Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przeżyłbyś bez internetu? Już w poniedziałek możesz zostać odcięty

06-07-2012, 19:32

Początek kolejnego tygodnia z pewnością wielu internautów niemile zaskoczy...

Setki tysięcy ludzi może 9 lipca stracić dostęp do internetu, po tym jak FBI wyłączy tymczasowe serwery DNS, wykorzystywane przez złośliwe oprogramowanie - informuje CBCNews (zob. Thousands could lose internet access July 9 due to virus).

Ostatni etap walki

Wszystkie komputery, które wciąż wykorzystują wspomniane wcześniej serwery, nie będą się mogły połączyć z siecią. Będzie to efekt działania wirusa DNSChanger, którego FBI chce wkrótce całkowicie unieszkodliwić.

Zamknięcie tymczasowych serwerów DNS przez amerykańskie władze ma być ostatnim krokiem w Operacji Ghost Click, która trwała niemal dwa lata. W wyniku międzynarodowych działań policji udało się zatrzymać sześciu Estończyków, którzy stworzyli skomplikowany system fałszywych serwerów DNS.

Koniec z internetem?

Niedługo po tym, jak w 2011 roku organom ścigania udało się pojmać przestępców, FBI stworzyło tymczasowe serwery DNS, które miały skierować zainfekowanych wirusem użytkowników na bezpieczne strony. Policja nie może jednak utrzymywać ich w nieskończoność, stąd zdecydowano się zakończyć to nietypowe wsparcie dla użytkowników.

Co komu po DNS-ach?

Sonda
Korzystasz z oprogramowania antywirusowego?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Po co przestępcy tworzyli własną sieć podrobionych serwerów? Odpowiedź nie zaskakuje: dla pieniędzy. Warto przypomnieć, że to właśnie serwery DNS odpowiedzialne są za zamianę tekstowych adresów stron internetowych na trudną do zapamiętania wartość liczbową, niewyświetlaną zwykle użytkownikowi.

Najczęściej używane wartości, które pobierane są z serwerów DNS, przechowywane są w pamięci podręcznej, jednak wirusy mogą oczywiście zakłócić ten proces. W efekcie cyberprzestępcy mogli kierować użytkowników na dowolnie wybrane przez siebie witryny, serwując im na przykład podrobione strony banków czy po prostu zmuszając do otwarcia reklam. W czasie swojej "świetności" DNSChanger miał możliwość przekierowywania na fałszywe witryny nawet 650 tysięcy internautów.

Jak nie zostać odciętym?

Aby upewnić się, że początek tygodnia nie przywita niemiłym brakiem internetu, wystarczy przeskanować komputer narzędziem antywirusowym, oczywiście ze ściągniętą aktualną bazą zagrożeń. Znacznie mniej zagrożone są również urządzenia, które mają tylko kilka miesięcy - w tym czasie aktywność wspomnianego wirusa wyraźnie spadła. Miejmy nadzieję, że w poniedziałek znów wszyscy spotkamy się na stronie Dziennika Internautów.

Czytaj także: Włamywacze podszywają się pod LinkedIn


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              

Źródło: CBC, Trend Micro