Zmiana kursu drogiego jachtu w taki sposób, aby załoga nic nie zauważyła, udała się w ramach eksperymentu studentów z Uniwersytetu Teksasu w Austin. Staje się jasne, że nawigacja GPS nie jest absolutnie odporna na ataki.
reklama
Atakowanie nowoczesnych pojazdów wzbudza wiele emocji. Ostatnio znów wrócił temat hakowania aut, ale podejmowano go już wiele lat temu. Warto wiedzieć, że podatne na ataki mogą być inne pojazdy, większe i przewożące więcej ludzi m.in. statki i samoloty.
Nie od dziś wiadomo, że możliwe jest oszukanie nawigacji GPS. Trzeba w tym celu wysyłać do pojazdu fałszywy sygnał, który przez pojazd będzie odbierany jako sygnał z satelity (tzw. GPS spoofing). Taki atak wymaga specjalnego sprzętu i pewnej wiedzy o atakowanym celu, ale jest możliwy do przeprowadzenia. Udowodnili to studenci Uniwersytetu Teksasu w Austin, którzy przeprowadzili kontrolowany eksperyment pod kierownictwem Todda Humphreya.
Eksperyment został przeprowadzony na jachcie White Rose. Ta niemała jednostka (65 m długości) płynęła z Monako na Rodos. Atak rozpoczęto w momencie, gdy jacht znajdował się 30 mil od brzegów Włoch, na wodach międzynarodowych. W takim miejscu nawigacja bazowała wyłącznie na sygnałach GPS.
Studenci znajdujący się na górnym pokładzie jachtu zaczęli nadawać fałszywe sygnały GPS. Służyło im do tego urządzenie wielkości aktówki, tzw. blue box. Studenci zaczęli nadawać najpierw słaby sygnał, stopniowo zwiększając jego moc. Dzięki temu sprzęt nawigacyjny na statku nie alarmował o żadnych zakłóceniach.
Kiedy udało się przejąć kontrolę nad sygnałem, studenci delikatnie zmienili kurs statku. W wyniku ich działania systemy nawigacji na statku poinformowały załogę, że statek lekko zbacza na lewo i konieczna jest korekta kursu. Załodze wydawało się, że kurs jest korygowany, podczas gdy w rzeczywistości statek skręcał. Po kilku takich manewrach statek znalazł się na kursie równoległym do pierwotnego, przesuniętym o kilkaset metrów.
Film poniżej wyjaśnia ideę ataku:
Nie był to pierwszy taki eksperyment studentów Humphreya. Już wcześniej udało im się przejąć kontrolę nad dronem korzystającym z nawigacji GPS. Naukowiec podkreśla, że zależy mu na tym, aby opinia publiczna i politycy dostrzegli te problemy. Pojazdy stają się coraz bardziej autonomiczne, a to oznacza nowe zagrożenia.
- Eksperyment jest odpowiedni do innych pół-autonomicznych pojazdów jak samoloty, które teraz są sterowane po części dzięki systemom autopilotów. Musimy poszerzyć swoje horyzonty myślowe i zobaczyć, co możemy zrobić, by usunąć zagrożenia szybko - stwierdził Humphrey.
Czytaj także: Hakowanie kart SIM jest możliwe. Umożliwia podsłuchiwanie, kradzieże itd.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Wyszukiwarka Bing uczy, że materiały pedofilskie są nielegalne. Czy to ma sens?
|
|
|
|
|
|