Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Prawo telekomunikacyjne: neutralność sieci i co jeszcze?

16-01-2012, 12:36

Funkcjonalny dostęp do internetu w usłudze powszechnej, obowiązek informowania o wyciekach danych, konieczność dbania o neutralność technologiczną, neutralność sieci i jakość usług - to niektóre z ciekawszych zmian ujętych w projekcie nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego.

Sporo mówiono już o nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego w kontekście gwarancji prędkości internetu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że projekt ustawy jest dość obszerny i wprowadza wiele zmian, które w mniejszym lub większym stopniu będą wpływać na rynek dostępu do internetu, a nawet na rynek e-usług.

Teraz nowelizacją zajmuje się nowe Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAC), które dorobiło się już własnej strony BIP. Na tej stronie można znaleźć projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, o dziwo nie będący dokumentem PDF! Projekt ustawy opublikowano w dokumencie HTML, co znacznie ułatwia jego czytanie i przeszukiwanie. Ten fakt można uznać za swojego rodzaju przełom.

W samym projekcie jest kilka ciekawych rzeczy, m.in. poniższa definicja usługi powszechnej (pogrubienie dodane przez DI).

„1. Usługę powszechną stanowi zestaw usług telekomunikacyjnych, wraz z udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych, świadczonych zgodnie z zasadą neutralności technologicznej, z zachowaniem dobrej jakości i po przystępnej cenie, które powinny być dostępne na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.”,

(...)

„3. Do zestawu usług telekomunikacyjnych, o którym mowa w ust. 1, zalicza się następujące usługi:

1) przyłączenie zakończenia sieci w stałej lokalizacji umożliwiające komunikację głosową, faksową i przesyłanie danych, w tym funkcjonalny dostęp do sieci Internet, którego prędkość umożliwia korzystanie z aplikacji używanych powszechnie w drobnych bieżących sprawach życia codziennego, w szczególności korzystanie z poczty elektronicznej lub aplikacji umożliwiających dokonywanie płatności;

Mamy zatem "funkcjonalny internet" w usłudze powszechnej. Ustawa niby definiuje, czym jest "funkcjonalny internet" (poczta, płatności), ale trudno to nazwać definicją precyzyjną.

Czytaj: Operatorzy nie dbają o klientów

Warto też zwrócić uwagę na pojawiające się w tekście nowelizacji pojęcie "neutralności technologicznej". Definicję tego pojęcia również znajdujemy w projekcie. Jest to: "tworzenie warunków do uczciwej konkurencji i rozwoju, na podstawie obiektywnych kryteriów, wszystkich rozwiązań technologicznych i standardów oraz zakaz dyskryminowania lub wspierania konkretnych rozwiązań technologicznych lub standardów, chyba że zgodnie z przepisami odrębnymi podejmowane są uzasadnione, proporcjonalne środki  dla promowania niektórych specyficznych usług".

W tym miejscu warto przypomnieć, że pojęcie identyczne (neutralność technologiczna) znalazło się w ustawie o informatyzacji. Obydwie definicje mają jedną wspólną cechę - kładą nacisk na niedyskryminowanie konkretnych rozwiązań, co nie oznacza wcale wspierania rozwiązań bardziej "neutralnych" od innych.

W ustawie pojawia się też termin "neutralność sieci", co jest o tyle ciekawe, że nikt dokładnie nie wie, czym ta neutralność jest. Debata toczącą się na ten temat w Europie dopiero dojrzewa. W Polsce rozmowę na ten temat chciała rozruszać Anna Streżyńska. Przekonamy się jeszcze co zrobi jej następczyni. Tymczasem w projekcie nowelizacji czytamy:

w art. 63:
a) po ust. 2 dodaje się ust. 2a w brzmieniu:
„2a. W celu zapobiegania pogorszeniu się jakości usług telekomunikacyjnych oraz utrudnień lub spowolnień ruchu w sieciach telekomunikacyjnych, Prezes UKE, po uprzednim skonsultowaniu z Komisją Europejską, może określić w drodze decyzji minimalne wymogi w zakresie jakości tych usług, mając na uwadze zapewnienie rozwoju konkurencji i zagwarantowanie neutralności sieci. Prezes UKE przed ustanowieniem tych wymogów udostępnia Komisji Europejskiej oraz BEREC informacje zawierające podsumowanie podstawy do działania, przewidywane wymogi i proponowany przebieg działań. Podejmując decyzję Prezes UKE uwzględnia w jak największym stopniu uwagi i zalecenia Komisji Europejskiej.”, 

Prezes UKE ma się też troszczyć o jakość usług, o czym mówi art 62a. Mówi on, że dostawca internetu ma informować Prezesa UKE o tym, w jaki sposób mierzy prędkość transmisji danych, a Prezes UKE będzie uprawniony do przeprowadzenia badania, czy rzeczywista prędkość transmisji danych u użytkownika końcowego nie jest mniejsza niż prędkość transmisji danych mierzona przez operatora.

Minister właściwy do spraw łączności ma określać w drodze rozporządzenia wskaźniki dotyczące jakości poszczególnych usług oraz treść, formę, terminy i sposób publikowania informacji na ten temat przez operatorów.

Zrezygnowano natomiast z propozycji, które wcześniej wzbudziły obawy operatorów. W ubiegłym roku proponowano bowiem, aby minimalna gwarantowana prędkość transferu danych była jednym z wymaganych elementów umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Obecnie projekt mówi jedynie, że operator ma określić w umowie świadczone usługi, wskazując elementy składające się na abonament.

Ochrona danych i ciasteczka

W projekcie nowelizacji znajdziemy jeszcze nowości dotyczące prywatności. Po pierwsze w ustawie ma się znaleźć przepis, który nakłada na operatora obowiązek informowania Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych o fakcie naruszenia danych osobowych abonentów lub użytkowników końcowych. Takie obowiązkowe informowanie o wyciekach było elementem unijnego Pakietu telekomunikacyjnego, który wciąż nie jest wdrożony przez wiele państw.

Jest też coś o ciasteczkach. Projekt mówi, że dostawcy e-usług i przedsiębiorcy telekomunikacyjni mogą przechowywać dane informatyczne w urządzeniach końcowych abonenta lub użytkownika końcowego, ale pod warunkiem poinformowania użytkownika o celu przechowywania danych, sposobach korzystania z zawartości tych plików, okresie przechowywania i uzyskiwania do nich dostępu, a także nazwie podmiotu przetwarzającego przechowywane dane. Abonent ma też dowiedzieć się, w jaki sposób uniemożliwić usługodawcy takie przechowywanie informacji.

Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak na nowelizację patrzy ustawodawca, powinien zajrzeć do komunikatu na stronie MAC. Opisuje on w skrócie zakładane efekty zmian.

Osoby bardziej zainteresowane tematem odsyłamy do projektu nowelizacji Pt na stronie BIP MAC.

Czytaj: Przepisy dotyczące Premium Rate wchodzą w życie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: MAC