Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Od kilku dni do skrzynek polskich internautów trafiają e-maile zawierające w tytule ich dane adresowe, a w treści - prócz propozycji zagrania w kasynie - logotyp serwisu Przelewy24. Pogłoski, że doszło do wycieku bazy danych użytkowników tego systemu, zostały już przez firmę zdementowane. Internauci starają się ustalić, skąd mogły wyciec dane.

Spam zawierający dane adresowe odbiorcy (udostępniony przez czytelnika DI)
fot. DI - Spam zawierający dane adresowe odbiorcy (udostępniony przez czytelnika DI)
5 lutego z redakcją Dziennika Internautów skontaktował się Czytelnik, który poinformował:

w telegraficznym skrócie - kiedyś skorzystałem z możliwości zapłaty poprzez przelewy24.pl (bez rejestracji). (...) Wczoraj natomiast otrzymałem niechcianą reklamę od Josh Wasinski - Prize Centre sygnowaną przelewy24.pl. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że... w tytule maila był mój fizyczny adres zamieszkania

Czytelnik przekazał nam kopię e-maila, w którym "Yukon Gold Casino Dział Skarbowy" zapewniał adresata o prawie do godzinnej gry w kasynie, w czasie której mógłby on "wydać 1000€ i wygrać". Szybko się okazało, że podobne "zawiadomienia o wygranych" trafiły również do innych internautów. Tego samego dnia w serwisie Przelewy24 pojawił się komunikat dotyczący omawianego spamu:

Nasza firma nie ma nic wspólnego z nadawcą tego maila, firma DialCom24 nie udzieliła nikomu prawa do wykorzystania logotypu w tego typu akcjach.
Podjęliśmy wszelkie kroki w celu ustalenia sprawcy tego spamu.
Żadne dane pojawiające się w tej wiadomości nie pochodzą z bazy danych użytkowników systemu Przelewy24.

Dzięki artykułowi Piotra Koniecznego w serwisie Niebezpiecznik.pl sprawą zainteresowała się społeczność Wykopu. Nie wiadomo jeszcze, skąd mogły wyciec dane adresowe polskich użytkowników. Wielu odbiorców spamu wskazuje na Moneybookers.com, międzynarodowy system płatności elektronicznych, z którym od ponad dwóch lat współpracuje serwis Przelewy24. Jak się okazało, korzystał z niego także Czytelnik, który poinformował nas o incydencie.

Aktualizacja 8.02.2010

Michał Bzowy, Wiceprezes Zarządu DialCom24 Sp. z o.o., do której należy serwis Przelewy24, w odpowiedzi na pytanie Dziennika Internautów zapewnił, że wbrew krążącym w sieci pogłoskom Przelewy24 nie współdzielą bazy klientów z firmą Moneybookers.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR