Firma Linksys (oddział Cisco) udostępniała produkty oparte na systemie Linux, ale nie spełniała wszystkich wymagań związanych z licencją GPL. Spór pomiędzy firmą a Free Software Foundation ciągnął się kilka lat. Kiedy sprawa trafiła do sądu, gigant zdecydował się na ugodę.
reklama
Licencja GPL pozwala twórcom oprogramowania na swobodne wykorzystanie kodu źródłowego programu, nawet komercyjnie. Należy jednak udostępnić swoje programy na tej samej licencji i podać listę zmian, jakich dokonało się w kodzie.
W roku 2003 organizacja Free Software Foundation ustaliła, że router Linksys WRT54G wykorzystuje oprogramowanie oparte na licencji GPL, ale firma Cisco nie zadbała o udostępnienie kodu źródłowego. Wątki na ten temat znalazły się na wielu forach, gdyż wielu programistów było zainteresowanych tym kodem, a mieli oni prawo go uzyskać.
Jak zwykle w takich przypadkach, FSF zdecydowała się na współpracę z Cisco w celu rozwiązania problemu. Przy okazji wyszły na jaw kolejne naruszenia. Firma Cisco niby współpracowała z FSF, udostępniając kod, ale okazywało się, że kod albo był przestarzały, albo niekompletny.
W ubiegłym roku cierpliwość FSF skończyła się i wniesiony został pozew sądowy. Przedstawiciele FSF zaznaczają, że nie lubią podejmować takich kroków, gdyż zużywa to pieniądze fundacji, które zawsze można wykorzystać lepiej. W tym przypadku jednak wydawało się, że nie ma innego sposobu, aby zmusić Cisco do spełnienia warunków licencji.
Wczoraj obydwie strony poinformowały o zakończeniu sprawy w trybie ugody. Firma Cisco wyznaczy kierownika ds. open source, który będzie nadzorował spełnianie warunków otwartych licencji, takich jak GPL. Ten sam kierownik będzie w kontakcie z FSF, aby zdawać relację z tego, jak Linksys wywiązuje się z obowiązków.
Ponadto Cisco zobowiązało się do podjęcia kroków, mających na celu udostępnienie kodów źródłowych i tekstów licencji do produktów już obecnych na rynku. Firma przekaże też darowiznę pieniężną na rzecz FSF, której wysokości nie podano.
Warto przypomnieć, że również pierwszy spór sądowy dotyczący naruszenia licencji GPL w USA zakończył się ugodą. Oskarżona wtedy firma Monsoon Multimedia nie chciała próbować swoich sił w sądzie, podobnie jak teraz Cisco.
W Europie procesy sądowe już się odbyły, obydwa w Niemczech. Pierwszy dotyczył firmy D-Link, a drugi firmy Skype. W obydwu przypadkach sąd potwierdził, że licencja GPL jest prawnie wiążąca.
W przeszłości kilka znanych firm próbowało kwestionować prawne znaczenie otwartej licencji GPL, był wśród nich nawet Microsoft. Wspomniana firma D-Link potrafiła korzystać z kodu opartego na licencji GPL, a potem twierdzić, że licencja nie ma znaczenia. A mogłoby się wydawać, że podanie kodu źródłowego i licencji to tak niewielka zapłata za pracę programisty...
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|