Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Truizm "internet ułatwia życie" nie jest wart powtarzania. Istnieje jednak grupa społeczna, której życie nie musi być łatwiejsze - tak w każdym razie wyobrażają ją sobie niektóre instytucje, firmy czy urzędy. Niewidomi nie widzą internetu - czy to oznacza, że internet nie musi widzieć niewidomych?

Społeczna świadomość problemów, z jakimi zmagają się osoby niewidzące w życiu codziennym, jest marginalna. Przy okazji pierwszej edycji konkursu "Strona internetowa bez barier", organizowanego przez projekt Widzialni.eu we współpracy z mediami Agory, pojawiła się okazja do dyskusji na temat dostępności serwisów internetowych, a także prawa do dostępu do informacji dla osób narażonych na wykluczenie cyfrowe.

Osoby niewidome podkreślają, jak wielkim udogodnieniem może być dla nich możliwość korzystania z sieci. Paweł Pluszczyk, niewidomy z Siemianowic Śląskich, był jednym z prezentujących ułatwienia dla niewidzących podczas finału "Strony internetowej bez barier". Jak sam mówił: "Płacę rachunki, robię zakupy. Łatwiej mi ściągnąć przez internet formularz, wypełnić i wysłać, niż wybrać się do urzędu".

Coraz częściej spotykamy w sieci ułatwienia dla niewidzących. Warto jednak zwrócić uwagę, że od jednego w 100% niewidomego podmiotu zależy pozycjonowanie serwisu - tym "naczelnym niewidomym" jest robot Google. Dla robota nie ma znaczenia grafika. Strona dostępna również dla niewidomych jest lepiej traktowana przez mechanizmy wyszukiwarek - to powoduje, że jest ona pozycjonowana wyżej w wynikach.

W konkursie "Strona internetowa bez barier" serwisy nagradzano w dwóch kategoriach - serwisy administracji publicznej i strony komercyjne. Nagrodzone urzędy i instytucje publiczne to Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze, Biuletyn Informacji Publicznej - MSWiA, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Uniwersytet Łódzki – Biuro ds Osób Niepełnosprawnych. Przyjazne niepełnosprawnym firmy to DreamGroup, LPP SA, Geocontext oraz Tymoch.

Czy istnieją w tym względzie jakiekolwiek regulacje prawne?

Zacznijmy od WAI. Web Accessibility Initiative to podgrupa konsorcjum do spraw standardów internetowych W3C (World Wide Web Consortium) wspierana przez ponad 500 organizacji i firm z ponad 30 krajów, która stworzyła zestaw wskazówek WCAG dla programistów, dzięki czemu tworzone aplikacje będą dostępne dla jak największej liczby użytkowników.

WAI jest uważany przez Unię Europejską za standard globalny, rekomendowany krajom członkowskim. Ministrowie państw UE podpisali w 2006 roku traktat mówiący o tym, że do 2010 roku strony internetowe organizacji użyteczności publicznej muszą być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym przede wszystkim dla osób niewidomych. Według tego postanowienia do końca br. wszystkie witryny organizacji i instytucji państwowych oraz struktur samorządowych, także w Polsce, powinny być przystosowane do standardu WAI.

Jeszcze w 2005 roku jedynie 3% stron administracji publicznej w krajach członkowskich UE spełniały minimalne wymagania dostępności dla osób niepełnosprawnych. Niepełnosprawni, w tym niewidzący, stanowią 15% ogółu mieszkańców państw UE. Około 80% z nich wskazało przeglądanie stron jako główny cel korzystania z internetu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI, Widzialni