Dziennik Internautów już kilka razy opisywał roboty do samodzielnego montażu albo rozwiązania do łatwego projektowania i składania elektroniki. Teraz z przyjemnością możemy odnotować, że tym zagadnieniem zajęli się także Polacy.

RoboCORE - gotowe serce robota

Krakowski startup o nazwie Husarion zaprezentował projekt o nazwie RoboCORE. Mówiąc najprościej, ma to być "serce robota", którego będzie można zbudować we własnym zakresie, tanio i bez konieczności posiadania bardzo specjalistycznej wiedzy. Fundusze na rozwój projektu są zbierane na Kickstarterze. 

Każdy wie, że roboty składają się z elementów mechanicznych, elektroniki i oprogramowania. RoboCORE ma łączyć elektronikę i oprogramowanie w jednej obudowie. Co więcej, to urządzenie ma oferować takie funkcje dodatkowe, jak sterowanie i programowanie z dowolnego miejsca na świecie czy strumieniowanie audio/wideo przez internet. 

źródło grafiki: Husarion/Kickstarter

W srodku znajduje się mikrokontroler z rdzeniem Cortex-M4, miniaturowy komputer Intel Edison z Wi-Fi i Bluetooth 4.0, porty dla silników DC z enkoderami, porty dla czujników, moduły rozszerzeń (np. dla serwomechanizmów), slot na karty micro-SD i wejście micro-USB. Moduł ma być kompatybilny z dowolnym systemem mechaniki, wliczając w to rozwiązania z popularnych zestawów LEGO.

Własny robot w kilkadziesiąt minut?

Zdaniem twórców dzięki RoboCORE można stworzyć prostego robota w czasie od kilkudziesięciu minut do kilkudziesięciu godzin. Przykładowo, by stworzyć robota telepresence, wystarczy połączyć RoboCORE ze starym smartfonem, a następnie za pomocą Wi-Fi lub sieci komórkowej (3G, LTE) połączyć gotową konstrukcję z aplikacją w chmurze.

Aplikacja RoboCORE stanowi centrum zarządzania wszystkimi robotami danego użytkownika. Można zalogować się do niej przez przeglądarkę internetową, a następnie z jej poziomu programować robota, sterować lub udostępnić projekt znajomym.

źródło grafiki: Husarion/Kickstarter

Roboty ewoluują jak PC-ty?

- Wierzymy, że współczesna robotyka konsumencka jest na tym samym etapie co przemysł komputerowy pod koniec lat 70. Wtedy niewiele osób doceniało młodych pasjonatów elektroniki, takich jak Bill Gates czy Steve Jobs; teraz podobnie jest z twórcami robotów. Stworzyliśmy RoboCORE, bo wiemy, że świat znajduje się w przededniu kolejnej rewolucji technologicznej. Każdy ma już swój personalny komputer – nadszedł czas na pierwsze personalne roboty - mówił Radosław Jarema, CTO Husarion.

Jak już wspomnieliśmy, Husarion stara się o wsparcie na Kickstarterze. Wczesną wersję urządzenia można zdobyć, przekazując na projekt 89 dolarów darowizny (liczba ofert ograniczona). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze urządzenia powinny trafić do darczyńców jeszcze w lipcu tego roku. 

Oczywiście na Kickstarterze jest wiele ciekawych projektów, ale nie zawsze są one tak zaawansowane, jak wynika z filmików. Dlatego Dziennik Internautów spytał twórców RoboCORE o prototypy i postęp prac.

Wystarczą kosmetyczne poprawki

Dowiedzieliśmy się, że do tej pory powstało 7 prototypów urządzenia, a na filmach wideo prezentowane jest najnowsze urządzenie w wersji 0.9.5. Zmiany między 0.9.5 a 1.0 mają być kosmetyczne (drobne poprawki do oprogramowania), a wersja 0.9.5 jest w pełni funkcjonalna. Kształt obudowy już się nie zmieni. Jedyna różnica będzie polegać na tym, że wersja produkcyjna będzie formowana wtryskowo, a na potrzeby kampanii obudowy zostały wydrukowane na drukarce 3D.

Na Kickstarterze pokazano też urządzenie RoboCORE-mini, które ma nieco mniej portów, ale za to jest bardziej zgrabne. Polski startup liczy na zebranie 50 tysięcy dolarów. Powodzenia!

Dziennik Internautów nieraz już pisał o robotach lub elektronice do samodzielnego montażu. Opisywaliśmy edukacyjnego robota Poppy albo Pi-Bota. Wspominaliśmy też o elektronice składanej ze specjalnych klocków. Musimy przyznać, że nawet na tle tych starszych projektów RoboCORE prezentuje się dość oryginalnie.

Poniżej film promujący projekt: