Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Zestrzelony pasażerski Boeing 777 i ślad zbrodni w social media?

18-07-2014, 11:29

Pasażerski Boeing 777 został prawdopodobnie zestrzelony na Ukrainie. W tym samym dniu lider separatystów miał chwalić się w social media zestrzeleniem samolotu transportowego, a potem wpis został skasowany.

Nikogo już nie dziwi ważna rola mediów społecznościowych w świecie polityki i mediów. Wpływowe osoby polubiły możliwość szybkiego i bezpośredniego informowania opinii publicznej o różnych wydarzeniach. Nikt jednak nie sądził, że pewnego dnia takie wpisy mogą być uznane za ślad zbrodni.

Strącony Boieng 777

Jak już zapewne wiecie, wczoraj po południu na terytorium Ukrainy rozbił się pasażerski Boeing 777 linii Malaysia Airlines (lot MH17). Przedstawiciele wywiadu USA twierdzą, że samolot został zestrzelony rakietą ziemia-powietrze. Zanim utracono z nim kontakt, załoga nie wzywała pomocy.

grafika
Autor: Geordie Bosanko and cmglee (lic. CC BY-SA 3.0)

Samolotem leciało 298 osób. Według USA Today byli wśród nich obywatele Holandii, Australii, Indonezji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Filipin, Francji i Kanady. Narodowość niektórych osób musi być jeszcze sprawdzona (zob. USA Today, 298 killed after Malaysian airliner shot down in Ukraine).

Media podają różne liczby odnośnie osób poszczególnej narodowości lub dzieci na pokładzie.

Ślad zbrodni w social media?

Wśród faktów dotyczących tego wydarzenia bardzo ciekawy jest wątek związany z internetem. Już po zestrzeleniu samolotu, ale przed opublikowaniem tej informacji w mediach, lider prorosyjskich separatystów Igor Girkin (znany też jako Striełkow) miał się pochwalić w serwisie społecznościowym VKontakte zestrzeleniem ukraińskiego samolotu An-26.

zrzut

Wpis mówi, że rzekomy An-26 miał być zestrzelony "w rejonie (miasta) Torez". Do wpisu załączono filmik i zapewniono, że mieszkańcom nic się nie stało. Potem ten wpis został usunięty, a administratorzy profilu VKontakte zaczęli się tłumaczyć, że informacja o zestrzeleniu samolotu była wzięta z forum i nie stanowiła oficjalnego stanowiska Girkina. 

W tej sytuacji można sądzić, że możliwość szybkiego chwalenia się swoimi osiągnięciami mogła się obrócić przeciwko rosyjskim separatystom. 

Prawdopodobne jest również to, że ktoś próbował siać dezinformację za pomocą VKontakte albo że prorosyjscy separatyści zbyt szybko pochwalili się zestrzeleniem, a ich lider nic o tym nie wiedział. Trzeba tu zaznaczyć, że nie jest absolutnie pewne, czy sam Girkin publikuje cokolwiek na VKontakte.  

"Po ch..j latali..."

Ta sytuacja może zaowocować zwróceniem uwagi na inne treści, które są zamieszczane w social media przez strony konfliktu na Ukrainie. Agnieszka Romaszewska, polska dziennikarka i dyrektorka Biełsat TV, już namawia na Twitterze do zachowywania wszelkich informacji ze stron związanych z separatystami. 

Informacje obciążające separatystów to nie tylko wpisy w social media. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała nagranie rozmowy separatystów o zestrzeleniu samolotu. W tej rozmowie mężczyzna odbierający raport o zestrzeleniu pasażerskiego samolotu miał powiedzieć: "To znaczy, że szpiegów zawozili. Po ch..j latali, teraz tu wojnę mamy, k...wa". Tłumaczenie możecie znaleźć na stronie Telewizji Biełsat (zob. SBU publikuje zapis rozmowy separatystów o zestrzeleniu samolotu AUDIO).

Poniżej opublikowane nagranie:

Należy się spodziewać, że w tej sprawie będzie ujawnione jeszcze wiele informacji, przez social media i nie tylko.

Uwaga: tekst był modyfikowany, aby doprecyzować informację o tym, że nie jest absolutnie pewne, czy wpis w serwisie VKontakte miał związek z Girkinem.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *