Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

YouTube nie obawia się uruchomienia zapowiadanego wortalu multimedialnego grupy TVN. Polski nadawca obiecuje tymczasem, że nowe przedsięwzięcie wykroczy poza to, co oferują typowe serwisy filmowe. (tekst został zaktualizowany o autoryzowane wypowiedzi rzecznika TVN przesłane dopiero po wczorajszej publikacji)

O usuwaniu filmów z YouTube stanowiących zapis programów stacji należących do TVN poinformowaliśmy Czytelników DI pod koniec sierpnia. Na życzenie telewizji zniknęły m.in. "taśmy Beger" (od serwisu SpieprzajDziadu.com) oraz fragment serialu "Magda M.", na przykładzie którego autor bloga MediaFun.pl opisywał zjawisko product placement.


PSUCIE WIZERUNKU

Pytania w tej sprawie zadaliśmy rzecznikowi prasowego TVN Karolowi Smolągowi ponad tydzień temu. Dopiero dziś, w środę 5 września (a więc w dzień po publikacji pierwotnego tekstu) otrzymaliśmy autoryzację rozmowy telefonicznej.

- Jeśli chodzi o tzw. "taśmy Beger", to traktujemy je jako materiał dziennikarski i chodziło o uniknięcie sytuacji, w której ktoś by się nimi posłużył do prowadzenia walki politycznej. - komentuje Karol Smoląg.

Nadawca nie życzy sobie również, aby zjawisko sponsoringu życzeniowego (zwykle prezentowane negatywnie) opisywane było na przykładzie jego produkcji, - W przypadku fragmentów "Magdy M." nie widzę powodu, dla którego autor bloga (Mediafan - przyp. red.) nie może zilustrować swojego tekstu na temat sponsoringu użyczeniowego materiałami innej stacji telewizyjnej. Wszystkie stacje korzystają ze sponsoringu użyczeniowego - nie rozumiem, dlaczego serial "Magda M." ma być dyżurnym przykładem tego zjawiska.

Inne podejście prezentuje stacja w przypadku materiałów, które pozytywnie wpływając na wizerunek TVN-u:

- Chciałbym podkreślić, że nie mamy nic przeciwko temu, aby w portalach pozostawały materiały, które są elementem promocji stacji, ewentualnie wzmacniają jej wizerunek w poszczególnych aspektach. Nie mamy też nic przeciwko twórczości internautów, która inspirowana jest naszymi produkcjami. - dodaje rzecznik stacji - Wręcz przeciwnie - jednym z celów prowadzonego przez nas monitoringu jest identyfikacja autorów najciekawszych materiałów, by w przyszłości móc ewentualnie zaproponować im jakąś formę współpracy.

1  2 3  - 

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *