Amatorska grupa rockowa Fortress of Attitude wykazuje się całkiem niezłym poziomem muzycznym i ponadto poczuciem humoru. Ostatnio zwróciła na siebie uwagę piosenką i teledyskiem pt. PS Gay Car. 

Wbrew pozorom piosenka nie jest antygejowskim lub progejowskim manifestem. Po prostu członkowie zespołu pewnego dnia znaleźli w swoim samochodzie wiadomość, która miała im uświadamiać, że parkują "po gejowsku". Sam autor wiadomości twierdził, że nic nie ma do homoseksualistów, ale wiadomość zakończył intrygującym dopiskiem PS Gay Car.

YouTube cenzuruje piosenkę

Zespołowi do tego stopnia spodobała się wiadomość, że jej tekst przerobili na słowa piosenki. Powstał z tego zabawny teledysk, który został doceniony na YouTube (blisko 40 tys. wyświetleń) i opisywano go w znanych mediach.

Niestety YouTube postanowiło usunąć ten film. Nie wiadomo właściwie dlaczego. Sami możecie obejrzeć teledysk i ocenić, czy jest on w jakiś sposób niewłaściwy.

Oczywiście członkowie zespołu postanowili negocjować z YouTube. Dostali tylko ogólną wiadomość, że ich film narusza regulamin YouTube, a konkretnie zapisy zabraniające korzystania z robotów w celu generowania sztucznych odsłon. Muzycy są absolutnie pewni, że nic takiego nie miało miejsca. Film rzeczywiście zanotował dużo odsłon, ale jeśli pisał o nim nawet Huffington Post, to nic dziwnego. 

Nie da się negocjować z YouTube

Muzycy wiedzą oczywiście, że YouTube mogło się zwyczajnie pomylić. Problem w tym, że trudno jest skontaktować się z kimkolwiek w firmie i to wyjaśnić. Próby podjęcia rozmów są wyłącznie jednostronne. Zespół Fortress of Attitude zwrócił się do mediów i innych organizacji, aby uzyskać pomoc w negocjacjach z YouTube. 

Może się wydawać, że opisywana sytuacja jest mało istotna, ale zauważcie, że pewnego dnia również Wasz film może się stać popularny, a YouTube zwyczajnie utnie dostęp do tego filmu i nie dostaniecie nawet pełnych wyjaśnień, nie mówiąc już o przywróceniu filmu. 

YouTube decyduje, co oglądasz

Niedawno YouTube przekroczył miliard użytkowników miesięcznie. Oznacza to, że serwis ma ogromny wpływ na to, co oglądamy w sieci. Niestety ten sam serwis bezlitośnie cenzuruje treści, czasem bez powodu.

Warto przy okazji przypomnieć, że YouTube może cenzurować konkurentów wytwórni muzycznych, jeśli tylko wytwórnie go o to poproszą. Poczytajcie o tym więcej w tekście pt. Universal ma pozwolenie na cenzurowanie YouTube.