Saeed Malekpour z Iranu został skazany na śmierć za "obrażanie świętości islamu" - poinformował brytyjski "The Guardian".
reklama
Malekpoura oskarżono o rozwijanie stron pornograficznych, choć według jego późniejszych zeznań nie miał on z nimi żadnego związku. Programista tłumaczy, że przygotował po prostu narzędzie do publikowania zdjęć, które później było wykorzystywane bez jego wiedzy.
Mieszkający w Kanadzie Malekpour został aresztowany podczas wizyty w Iranie już w 2008 roku, a później spędził rok w więzieniu bez postawionych mu zarzutów. W liście, który opublikowała witryna Persian2English, programista ujawnia szczegóły przesłuchania.
- Duża część moich zeznań była składana pod presją, fizycznymi i psychologicznymi torturami - napisał Malekpour. - Grozili mi i mojej rodzinie, a także składali fałszywe obietnice, że po złożeniu zmyślonych zeznań natychmiast mnie uwolnią, niezależnie od postanowienia sądu.
Iran, który miał w planach nawet stworzenie swojego własnego internetu, podtrzymał dziś wyrok skazujący dla programisty, który może zostać wykonany w najbliższych dniach. John Baird z kanadyjskiego MSZ napisał w związku z tym oświadczenie, gdzie potępia decyzję tamtejszego sądu. Jak jednak zauważa, nie jest to niestety jedyny przypadek tego typu w Iranie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|