Samsung ostro obniżył prognozy sprzedaży swojego Galaxy S IV, a kilka miesięcy wcześniej również Apple musiało się zmierzyć z chłodnym odbiorem iPhone'a 5, niezbyt mocno różniącego się od poprzednika. 

Galaxy S IV zawiódł Samsunga?

Każda kolejna wersja flagowego Galaxy S sprzedawała się znacznie lepiej od poprzedniej. Tym razem wygląda jednak na to, że Samsung zbyt mocno zagalopował się w swoich planach - zmusiło go to ostatnio do mocnego obcięcia zamówień na nowe urządzenia.

Według raportu cytowanego przez BGR Samsung po raz pierwszy, od czasu gdy produkuje smartfony, zmuszony został do zmniejszenia zamówień na podzespoły dla swoich telefonów (o ok. 10-15%). Znacznie bardziej niepokojące są natomiast doniesienia o obniżeniu produkcji Galaxy S IV o niemal 50% do 6,5 miliona sztuk (wobec 12,5 miliona w maju).

Zbyt mało zmian i niepotrzebny wyścig?

W ostatnich kwartałach to głównie iPhone był krytykowany za bardzo ewolucyjny rozwój, pozbawiony jakichkolwiek rewolucji. Samsung w tym roku poszedł jednak podobną drogą i w nowym modelu swojego flagowca zaprezentował wyłącznie odświeżone podzespoły, zamknięte w bardzo podobnej do poprzednika obudowie.

Po premierach kolejnych flagowców Samsunga i Apple'a wielu komentatorów informowało wprost: nie ma sensu wymieniać Galaxy S III na IV, albo iPhone'a 4S na 5. Choć są to oczywiście świetne urządzenia, konsumenci dobitnie pokazali, że nie chcą płacić sporych sum za kilka nowych funkcji czy nieco lepsze ekrany.