Warszawski lokal będzie wylewał piwo Ciechan, bo nie podobają mu się homofobiczne poglądy właściciela browaru. Internet to komentuje, a idea wylewania Ciechana zdobywa nowych zwolenników. Pytanie tylko, czy taki rozgłos naprawdę zaszkodzi marce piwa?
Piwo Ciechan znalazło się w centrum nowego zamieszania z silnym akcentem internetowym.
Wszystko zaczęło się od tego, że bokser Dariusz Michalczewski wyraził poparcie dla przyznania parom homoseksualnym prawa do adopcji dzieci. Pisał o tym m.in. serwis Fronda.pl.
Ten materiał z Frondy został skomentowany na Facebooku przez Marka Jakubiaka, właściciela browarów regionalnych, w takich słowach: "Boks podobno szkodzi i to jest niepodważalny dowód na to! wiem, że to już niemożliwe, ale życzę ci Dariuszu Mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!"
Ta wypowiedź z oczywistych przyczyn została uznana za homofobiczną, a należy tu dodać, że Marek Jakubiak nie od dziś jest uważany za osobę sympatyzującą z Ruchem Narodowym.
Na taką postawę Jakubiaka zareagowała warszawska kawiarnia i księgarnia Wrzenie świata. Na swojej stronie na Facebooku zamieściła ona wczoraj ogłoszenie o tym, że będzie wylewać piwo Ciechan!
- W poniedziałek o 19 przed Wrzeniem Świata. Nie chcemy go więcej pić. Po kilku latach współpracy rezygnujemy we Wrzeniu Świata ze sprzedaży piwa Ciechan. Bo nie podoba nam się, co publicznie o ludziach mówi właściciel tego browaru. Ale mamy spore zapasy Ciechana i w poniedziałek o 19 przed Wrzeniem je uroczyście wylejemy. Przyjdźcie koniecznie na WIELKIE LANIE CIECHANA. Kto jednak będzie uważał, że to marnotrawstwo, będzie mógł piwo od homofoba wypić za bardzo symboliczną opłatą. Wylewanie - na nasz koszt! Ktoś nam chce podkraść pomysł? Nie ma sprawy - czytamy na stronie na Facebooku.
Do chwili obecnej ten post polubiło 2878 osób. Na Facebooku pojawiła się też grupa Nie dla Browaru Ciechan, którą polubiło 5,8 tys. osób. Kolejny warszawski lokal - Cafe Kulturalna - również ogłosił włączenie się do akcji i rezygnację ze sprzedawania Ciechana.
Coraz więcej ludzi ustosunkowuje się jakoś do tej sprawy. Niektórzy deklarują na Twitterze, że nie będą już pili Ciechana. Są oczywiście i tacy, którzy mają inne poglądy.
- Czy ktos sie orientuje, gdzie i czy w ogole w Chicago mozna kupic piwo Ciechan? LGBT przekonalo mnie wlasnie do kupna tego trunku - pisze na Twitterze pewien internauta. Inny stwierdza: Bo Ciechan to piwo dla normalnych, ale oszalałym lewakom dziękujemy za dodatkową reklamę....
Można mieć wątpliwości co do pojęcia "normalności", ale niewątpliwie Ciechan dostanie coś w rodzaju reklamy. Niektórzy ludzie dopiero teraz usłyszą o tym piwie. W perspektywie długoterminowej to zamieszanie może marce zaszkodzić, ale może też pomóc. Nawet Dariusz Michalczewski przyznał, że nie słyszał o tym piwie, dopóki nie wybuchło zamieszanie wokół słów Jakubiaka.
Pojawiły się też pierwsze żarty obrazkowe na temat Ciechana. Poniżej znalezisko z Twittera (od @kormiak)
Nowy #Ciechan #LGBT friendly! pic.twitter.com/0EJx39qaMu
— Marcin Niedzwiedzki (@kormiak) September 22, 2014
Dyskusja o Ciechanie zapewne będzie się toczyć jeszcze jakiś czas. Chyba nikt się nie spodziewał, że marka piwa zostanie tak mocno powiązana z jakimś światopoglądem. Przyczynił się do tego jeden lokal, który ogłosił na Facebooku jeden swój pomysł. Jest w tym coś niezwykłego i bardzo internetowego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Skromny nauczyciel angielskiego założył bazar w sieci. Został miliarderem
|
|
|
|
|
|