Wrocławski operator sieci zatrzymany
29-letni administrator sieci komputerowej jednego z uczelnianych domów asystenckich we Wrocławiu został zatrzymany pod zarzutem rozpowszechniania nielegalnych kopii materiałów multimedialnych na dużą skalę.
reklama
Operacja przeprowadzona została przez wrocławskich funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą w czwartek 8 listopada br. przed godziną 14. Podczas przeszukania budynku, jak również mieszkania podejrzanego, skonfiskowano sześć serwerów komputerowych, w skład których wchodziło 37 dysków twardych o łącznej pojemności 12 terabajtów.
Za ich pomocą rozprowadzano w lokalnej sieci nieautoryzowane kopie filmów, programów komputerowych, jak również utworów muzycznych. Osoby chcące skorzystać z zasobów serwerów, zobowiązane były do udostępnienia innym użytkownikom posiadanych plików z podobną zawartością.
Za kierowanie procederem zatrzymanemu grozi do 5 lat więzienia. Nie jest wykluczone, iż w tej sprawie dojdzie do kolejnych zatrzymań - nadal prowadzone są bowiem czynności operacyjne.
Przed dwoma tygodniami Gazeta Wyborcza informowała o rzekomych masowych nalotach policji na prywatne mieszkania wrocławskich internautów w poszukiwaniu nielegalnych programów komputerowych i plików mp3.
Nadkom. Artur Falkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zdementował wówczas wspomniane doniesienia prasowe zapewniając, że żadna tego typu akcja nie jest prowadzona. Zaznaczył jednak, iż w przypadku otrzymania donosu na "pirata", funkcjonariusze zobowiązani są do sprawdzenia takiego sygnału i podjęcia odpowiednich działań.
Domowe wizyty policji u internautów udostępniających pliki i korzystających z pirackiego oprogramowania to raczej rzadkość, choć w ciągu kilku ostatnich lat było w Polsce kilka przypadków tego typu. Jednak kiedy w grę wchodzi udostępnianie plików na większą skalę trzeba liczyć się z bezwzględnym działaniem stróżów prawa. Tylko w tym roku przekonali się już o tym m.in. studenci wykorzystujący sieć akademicką Politechniki Poznańskiej, Wrocławskiej, czy Koszalińskiej.