Nowy serwis, który ma być inicjatywą uderzającą w wytwórnie nagraniowe, nosi nazwę Wolni Artyści (wolniartysci.pl). W przeciwieństwie do wytwórni płytowych (zarówno tradycyjnych, jak i tzw. netlabeli), serwis nie pozbawia muzyków autorskich praw majątkowych.

Rozpoczęcie sprzedaży w serwisie wymaga podpisania z nim umowy będącej zmodyfikowaną standardową umową komisu. W umowie tej komisant (wolniartysci.pl) jest pośrednikiem pomiędzy zespołem sprzedającym swoje utwory a kupującymi je słuchaczami i za tę usługę pobiera 33% prowizji. Twórcy mają więc zapewnione 2/3 udziału w zyskach i możliwość dalszego dysponowania swoimi utworami.

Umowa zawiera również zapisy odnośnie sprzedaży licencji na użycie komercyjne utworów - będzie się ona odbywać na tej samej zasadzie, co sprzedaż samych utworów. W tej chwili jednak ta funkcjonalność serwisu została wyłączona.

Artyści mogą sami ustalać ceny swoich płyt i utworów. Zyski ze sprzedaży będą przekazywane na konto zespołu pierwszego dnia każdego miesiąca, w którym łączna ich kwota przekroczyła 10zł.

Serwis Wolni Artyści został napisany w oparciu o Ruby On Rails. Ma on udostępniać internautom muzykę nie tylko w mp3, ale i w wolnych formatach ogg i flac. Do tej pory w serwisie udostępniono 140 utworów, a jego szeregi zasiliło 300 muzyków.

Sprzedaż muzyki z pominięciem pośrednictwa wytwórni to w Polsce rzecz rzadko spotykana, ale na świecie już sprawdzona. Niecały rok temu muzycy z zespołu Radiohead udostępnili do darmowego pobrania swoją płytę "In Rainbows" z opcją zapłaty za nią dowolną kwotą. Płyta podbiła internet, a jej sukces wcale nie przeszkodził sprzedaży na krążku CD.