35-letni Christopher Chaney przyznaje, że ciekawość z czasem przerodziła się w swego rodzaju uzależnienie.
Chaney w wywiadzie telewizyjnym dla CNN zdradził szczegóły dotyczące tzw. operacji "Hackerazzi". W jej ramach 35-latek przeprowadził serię włamań do telefonów znanych gwiazd.
Wśród ofiar Chaneya znalazły się m.in. Scarlett Johansson, Mila Kunis, Christina Aguilera, Renee Olstead oraz kilkadziesiąt innych osób, znanych wyłącznie z inicjałów. Agenci FBI przyznają, że łącznie udało im się dotrzeć do ponad 50 urządzeń, z których Chaney nielegalnie odczytywał informacje.
Haker nie poprzestawał jednak wyłącznie na informacjach zapisanych w telefonie. W akcie oskarżenia czytamy również, że udało mu się zalogować na konta znanych osób w Gmailu czy Yahoo, co miało ułatwić namierzanie kolejnych ofiar. Korzystając z ustawień usług, przekazywał również wszystkie wiadomości na kontrolowane przez siebie konta, a zatem mógł odczytywać wiadomości nawet po zresetowaniu hasła.
- Wiem, że to, co zrobiłem, było prawdopodobnie jedną z największych inwazji w prywatność, jakiej ktoś mógłby doświadczyć, a ci ludzie i tak mają jej mniej niż inni - powiedział Chaney. - Teraz mam sześć miesięcy na myślenie o tym i to nie daje mi spokoju. Kiedy robisz coś takiego, nie myślisz, co dzieje się z osobą, której to robisz. Zaczęło się od czystej ciekawości i żałuję, że tak się stało.
Włamywacz, który udostępniał w sieci m.in. skradzione ze smartfonów zdjęcia, przyznał również, że było to "dość głupie", a w związku z tym planuje przyznać się do winy przed sądem. Warto przypomnieć, że odnaleziona niedawno luka w smartfonach HTC, pozwalała na dostęp do prywatnych informacji użytkownika każdemu programowi posiadającemu uprawnienia do korzystania z sieci.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|