Wczoraj na konferencji Build  zaprezentowano systemy Windows 8.1 oraz Windows Phone 8.1. Radości było co niemiara i mówiono, że najbardziej osobiste smartfony stały się jeszcze bardziej osobiste. Odrzućmy jednak te promocyjne slogany i przyjrzyjmy się konkretom.

Nowe wersje Windows nie są bardzo rewolucyjne i... bardzo dobrze! Microsoft wreszcie się nauczył, że nie ma sensu czekać na "kolejną wielką wersję" bo konkurencja nie śpi. Trzeba zrobić mniejszą aktualizację, wprowadzić kilka efektownych nowości i tylko wmówić ludziom, że są świadkami rewolucji. To działa.

Cortana, czyli "Siri dla Windows Phone 8.1"

W Windows Phone 8.1 najważniejszą nowością wydaje się Cortana. Jest to "cyfrowy asystent" będący odpowiednikiem Siri albo Google Now. Można się z nim komunikować głosowo, albo do niego pisać.

Cortana bazuje na technologii Bing. Ponadto asystent zbiera różne informacje na temat użytkownika. Microsoft twierdzi, że rozmawiał z ludźmi pracującymi jako asystenci i okazało się, że Ci ludzie prowadzą notes na temat zainteresowań i preferencji swoich szefów. Cortana też ma taki notes (Cortana’s notebook - zob. grafikę powyżej), a użytkownik może go modyfikować, optymalizując pracę asystenta.

Przykładowo Cortana może mieć wiadomości o rodzinie i znajomych, którym można pozwolić na kontakt nawet wówczas, gdy inni nie powinni przeszkadzać. Asystent może też pamiętać istotne dla użytkownika miejsca, rzeczy o których trzeba przypomnieć i in.

Na filmie poniżej widzimy, jak Joe Belfiore z Microsoftu podsumowuje nowości w Windows Phone 8.1 oraz Windows 8.1. Cortana jest prezentowana od drugiej minuty nagrania.

Cortana może współpracować z różnymi aplikacjami, a więc można dzięki niej porozmawiać przez Skype lub wysłać wpis na Twittera. Ten cyfrowy asystent ma być uruchomiony "niebawem" w USA, najpierw w wersji beta. W drugiej połowie 2014 roku powinien się pojawić w UK, Chinach, a jeszcze później w innych krajach.

Co jeszcze Windows Phone 8.1?

Oczywiście Cortana nie jest jedyną nowością, co zresztą widać na filmi. Microsoft zachwala również ekran startowy z trzecią kolumną kafelków, która będzie teraz dostępna na wszystkich urządzeniach. Jest też efektowny dodatek wizualny w postaci tła na ekranie startowym, dzięki któremu kafelki wydają się jakby przezroczyste.

Jest nowe centrum powiadomień z aplikacji (Action Center), które daje też dostęp do potrzebnych ustawień. Jest nowy Skype zintegrowany z oprogramowaniem telefonu. Jest nowy kalendarz, ulepszone oprogramowanie aparatu, ulepszona klawiatura oraz nowe narzędzia ułatwiające zarządzanie siecią, baterią i pamięcią na telefonie.

Bardzo istotna jest pewna wiadomość o charakterze nietechnicznym. Microsoft ogłosił, że Windows będzie bezpłatny dla urządzeń o ekranie mniejszym niż 9 cali. Pokrywa się to z ostatnimi plotkami o udostępnieniu Windows Phone za darmo dla producentów z Indii.

Windows 8.1 - ukłon w stronę myszy

Nie da się ukryć, że obecna aktualizacja ma znaczenie przede wszystkim dla rynku mobilnego. Oczywiście użytkownicy PC-tów też dostaną pewne nowości choć w praktyce oznacza to udogodnienia dla użytkowników bardziej tradycyjnych rozwiązań, takich jak klawiatura i mysz.

Będzie możliwość logowania się od razu do pulpitu. Będzie możliwość kontrolowania wszystkich aplikacji z paska zadań i łatwiejszy dostęp do niektórych funkcji za pomocą myszy. Nawet nielubiany przez "pecetowców" ekran startowy z kafelkami będzie można łatwiej kontrolować myszą.

Ukłon w stronę użytkowników myszy nie powinien być postrzegany jako krok w tył. W rzeczywistości jest to krok w stronę innego myślenia o urządzeniach inteligentnych, z którym Microsoft do tej pory miał problem. Microsoft wszystko chciał nazywać "rodzajem PC-ta", ale tak naprawdę mamy na rynku różne kategorie urządzeń, a ich użytkownicy mają różne potrzeby.

Czytaj także: Koniec z Firefoksem dla Metro w Windows 8. Mozilla nie widzi sensu by to rozwijać