W Wikipedii Arnold Buzdygan opisany jest jako "polski przedsiębiorca, znana i kontrowersyjna postać polskiego usenetu". W internetowej encyklopedii czytamy:

Od lat wywołuje zainteresowanie kontrowersyjną treścią oraz stylem swych wystąpień. Ze względu na zawarte w nich wulgaryzmy, propozycje zakładów oraz zapowiedzi licznych procesów sądowych i groźby pobicia, część społeczności określa te zachowania mianem trollowania.

Czy opis ten jest obraźliwy? Sam zainteresowany uważa, że tak. Dlatego pozwał Agnieszkę K., sekretarza Stowarzyszenia Wikimedia Polska żądając odszkodowania i przeprosin.

Jak podaje Gazeta Wyborcza Wrocław, proces już się zakończył. Zdaniem obrońców Agnieszka K. nie powinna być stroną w sprawie, gdyż to nie ona edytowała hasła o Buzdyganie. Obrońcy uważają też, że artykuł w Wikipedii ma charakter obiektywny.

Przedstawiciel powoda uważa natomiast, że "odpowiedzialność za słowo dotyczy wszystkich". Sam Buzdygan twierdzi, że nie jest autorem obraźliwych postów na grupach dyskusyjnych. Jego zdaniem pewna grupa osób prześladowała go tworząc obraźliwe treści, a będący wynikiem tego artykuł w Wikipedii przeszkadza mu teraz w interesach.

Gazeta Wyborcza podaje, że wyrok w sprawie zostanie wydany 8 czerwca. Z pewnością interesujące będzie jego uzasadnienie. Sąd musi ustalić, gdzie kończy się obiektywność i gdzie zaczyna się naruszanie czyichś dóbr osobistych, co w tej sprawie nie musi być łatwe.