Według ONS we wrześniu br. 88,4 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii posiadało łącze szerokopasmowe. Co więcej, niemal połowa tych łącz (49,2 proc.) to łącza o prędkości 2 Mb/s lub szybsze. Takie umiarkowane prędkości są o wiele popularniejsze niż bardzo szybki dostęp do sieci - jedynie 4 proc. użytkowników ma łącza szybsze niż 8 Mbps.
Jeszcze cztery lata temu sytuacja była diametralnie inna. Badania ONS przeprowadzone w kwietniu 2003 roku dały wyniki niemal zupełnie odwrotnie. Z łącz szerokopasmowych korzystało wtedy tylko 17 proc. użytkowników, 81 proc. korzystało natomiast z usługi wdzwanianego dostępu do internetu (dial-up).
Jak mówi analityk Tim Johnson z firmy Point-Topic, lwia część przychodów z ostatniego roku firm oferujących dostęp do internetu pochodzi od użytkowników, którzy przesiadają się z modemów na łącza szerokopasmowe.
Polsce daleko jeszcze do takiego nasycenia usługami szerokopasmowego dostępu do internetu. Według badań przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku dostęp do internetu miało 36% gospodarstw domowych, lecz jedynie 22% posiadało szerokopasmowe łącza. Tempo wzrostu gospodarczego w naszym kraju pozwala jednak zakładać, że za kilka lat dogonimy wyspiarzy.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.