Nowa aplikacja o nazwie Wallit ma łączyć tzw. rozszerzoną rzeczywistość (ang. augmented reality) z doświadczeniami znanymi z witryn społecznościowych. Użytkownicy będą mogli tworzyć "strumienie informacji" nie tylko na stronach internetowych, ale również w fizycznych miejscach.

Czytaj także: Google+ chce podwoić liczbę swoich użytkowników

- Pomyśl o wirtualnej ścianie informacji na początku mostu Golden Gate, gdzie internauci mogą pozostawiać swoje wspomnienia, zdjęcia, filmy, a także nagrania wideo powiązane dokładnie z ich lokalizacją - powiedział twórca aplikacji Veysel Berk. Multimedia mają "pozostawać" w miejscu, gdzie zostały stworzone, pomimo faktycznego przemieszczania się samych użytkowników.

Jak tłumaczy pomysłodawca Wallit, wspólnie z zespołem programistów chce on stworzyć publiczną przestrzeń dla treści, które każdy mógłby przeglądać, rozszerzając tym samym atrakcyjność wielu miejsc. Całość ma się cechować również dużą jakością, w tym dokładnym weryfikowaniem lokalizacji tworzonych materiałów. Nie będziesz mógł zrobić zdjęcia w Paryżu i opublikować go na moście Golden Gate jako aktualnie zwiedzane miejsce - zapewnia twórca mobilnego narzędzia Wallit.

Warto zauważyć, że w ostatnim czasie również Facebook staje się coraz bardziej aktywny na polu aplikacji mobilnych. Społecznościowy gigant testuje już reklamy w swoich narzędziach tego typu, by w przyszłości zaoferować kilkuset milionom swoich użytkowników dodatkowe usługi. Witryna Zuckerberga pozwala również na oznaczanie miejsc, w których powstały przesyłane do witryny materiały, choć obecnie nie łączy wspólnie wszystkich treści np. tworzonych w tym samym mieście.

Czytaj także: Wielu niezadowolonych z mobilnych reklam Facebooka