68,9 proc. zapytań dokonanych przez użytkowników Google odbyło się na stronach z tym silnikiem wyszukiwania. Tymczasem osoby deklarujące się jako użytkownicy rozwiązań Yahoo/Microsoft dokonali zaledwie 32,6 proc. wyszukań, wykorzystując silniki powyższego duetu.

Wynika z tego, że internauci szukający informacji, w pierwszej kolejności korzystając z wyszukiwarki Google, w większości nie oglądają się na produkty konkurencyjne i zostają wierni swojemu pierwszemu wyborowi.

Co ciekawe, aż 60,7 proc. internautów, którzy preferują wyszukiwarki Microsoftu i Yahoo skorzystało również ze stron Google w celu odnalezienia interesujących ich informacji. W przypadku zwolenników Google odsetek wykorzystania silników konkurencji wyniósł 24,8 proc. - informuje comScore.

Gord Hotchkiss, dyrektor Enquiro Search Solutions, uważa, że wynik ten odzwierciedla utożsamianie przez wielu internautów pojęcia wyszukiwarka internetowa z silnikiem wyszukiwawczym Google, co powoduje podświadomy wybór właśnie tej wyszukiwarki w momencie powstania potrzeby znalezienia czegoś w sieci.

Niedawno firmy Microsoft i Yahoo zdecydowały o integracji swoich technologii wyszukiwawczych. Ma to pozwolić im na skuteczniejsze konkurowanie z Google. Jak jednak widać, nie będzie to łatwe. Przed wspomnianym duetem stoi spore wyzwanie, gdyż zmiana przyzwyczajeń i podświadomych wyborów u człowieka nie należy do łatwych zadań.

Hotchkiss uważa, że Yahoo i Microsoft mogą pokonać nawyki internautów oferując dużo lepiej odpowiadające ich oczekiwaniom wyniki wyszukiwania niż Google. Inny pomysł na przełamanie dominacji tej wyszukiwarki to mocniejsza, bardziej wyrazista integracja rozwiązań duetu z ich produktami i aplikacjami - tak, by użytkownicy, którzy pomyślą o znalezieniu czegokolwiek w sieci, nie musieli się od nich odrywać i uruchamiać w tym celu Google.