Około 20 uzbrojonych mężczyzn napadło na fabrykę Samsunga i wywiozło elektronikę wartą 36 mln dolarów.
reklama
Media informowały wczoraj o napadzie na fabrykę Samsunga koło Sao Paulo. Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Około 20 uzbrojonych mężczyzn weszło do fabryki w czasie nocnej zmiany, gdy pracowało w niej od 100 do 200 osób (różne źródła podają różne liczby).
Napastnicy rozbroili strażników i zadbali o to, aby pracownicy nie mogli się skomunikować ze światem zewnętrznym (zabrano im baterie od ich telefonów). Niektórzy pracownicy zostali wzięci jako zakładnicy. Ostatecznie nikomu nic się nie stało i nawet przedstawiciele Samsunga podkreślili, że złodzieje nie stosowali przemocy (zob. ZDNet, Samsung suffers massive robbery in Brazil).
Złodzieje zabrali z fabryki 7 ciężarówek wypełnionych 40 tys. produktów Samsunga (m.in. notebookami, tabletami i smartfonami). Wartość przedmiotów szacowana jest na 36 mln dolarów (zob. Reuters, Brazil bandits steal $36 million of Samsung phones, computers).
Z relacji The Wire wynika, że policja bada, czy w napadzie nie uczestniczyli ludzie z fabryki. Cała akcja była przeprowadzona bardzo sprawnie i stosunkowo szybko.
Choć informacje o napadzie mogą zaskakiwać, to właściwie trudno się dziwić, że dopiero teraz miał miejsce taki napad. Fabryki elektroniki są często usytuowane w krajach rozwijających się. Znajduje się w nich wiele cennych dóbr, a chyba nie są one tak pilnie strzeżone jak np. banki.
Warto zauważyć, że Samsung był oskarżany o naruszanie praw pracowników w Brazylii. Tego typu zjawiska ukazują dobrze wszystkim znany społeczny kontrast. Drogie zabawki dla krajów "pierwszego świata", będące produktami ogromnych korporacji, są często produkowane przez biednych ludzi pracujących w koszmarnych warunkach. Na styku bogatego i biednego świata nierzadko pojawia się przestępczość.
Samsung ma teraz powody, aby wzmocnić zabezpieczenia. Zapewne inni producenci elektroniki też się nad tym zastanowią. Jeden napad może być inspiracją dla innych. Czy napady na fabryki elektroniki nie będą charakterystyczne dla XXI wieku? To całkiem możliwe.
Oczywiście zuchwałe kradzieże elektroniki zdarzają się także w "pierwszym świecie". Warto tu przypomnieć choćby 31-sekundowy napad na sklep Apple, który pozwolił złodziejom w krótkim czasie zyskać urządzenia warte ok. 50 tys. USD.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Nowe technologie w praktyce biznesowej - program II Kongresu Profesjonalistów IT
|
|
|
|
|
|