Uwaga na "naloty" w Łodzi i Pabianicach
Jeden z czytelników poinformował DI o rzekomych, wspólnych "nalotach" Policji i Kontroli skarbowej na terenie Łodzi i Pabianic. Kontrole te rzekomo miały na celu sprawdzenie, czy w mieszkaniu rzeczywiście jest internet odliczony w zeznaniu podatkowym. Przy okazji policja miała sprawdzać legalność oprogramowania. Informacje te nie potwierdziły się, ale to nie znaczy, że nie ma powodów do obaw.
Wiadomość o rzekomych nalotach wysłał do nas anonimowy użytkownik o pseudonimie mybyon. Dodatkowo w swojej wiadomości zawarł informacje, jakoby policja nakładała kary w wysokości trzykrotnej wartości nielegalnego oprogramowania oraz 3 zł za każdy nielegalny plik mp3.
Skontaktowaliśmy się najpierw z Izbą Skarbową w Łodzi. Agnieszka Pawlak, zastępca rzeczniczka Izby, kategorycznie zaprzeczyła tym informacjom: Urzędy skarbowe weryfikują zeznania podatkowe, ale w ten sposób, że podatnicy wzywani są do urzędu z dokumentami potwierdzającymi ewentualne odliczenia. Poza tym jesteśmy w ostatnim, najbardziej gorącym etapie akcji PIT i żaden z urzędów nie kontroluje jeszcze na większą skalę dopiero co złożonych zeznań - napisała Agnieszka Pawlak w e-mailu dla Dziennika Internautów.
Przedstawicielka Izby zaznaczyła też, że kontrole w domu, mimo iż są możliwe, to jednak przeprowadzane są tylko w przypadku uzasadnionych podejrzeń, że podatnik skorzystał z ulgi nie mając łącza internetowego.
Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, nadkom. Magdalena Zielińska, także zaprzeczyła informacjom o nalotach, przy okazji wyjaśniając, że Policja nie działa w takich przypadkach spontanicznie (jak zwykło się sadzić).
- Musimy mieć uzasadnione podejrzenia, że ktoś dysponuje nielegalnym oprogramowaniem, przykładowo dowody na to, że ktoś kupił u podejrzanego płyty (...) policjanci nie mogą ot tak prowadzić kontroli, np. sprawdzając danego dnia wybrany blok na osiedlu - powiedziała Dziennikowi Internautów pani rzecznik. Dodała jeszcze, że kiedy ewentualna kontrola ma miejsce, policjanci nie mogą od razu karać za nielegalne oprogramowanie. Dysk i komputer powinien zostać zabezpieczony i przesłany do laboratorium w celu dokonania analizy.
Próbowaliśmy kontaktować się również z rzecznikiem policji pabianickiej, aby ostatecznie potwierdzić informacje otrzymane w KWP w Łodzi. Niestety w trakcie pisania tego tekstu kontakt telefoniczny nie był możliwy.
Dowiedzieliśmy się też, że już wcześniej z Policją w Łodzi kontaktowały się osoby pytające o naloty. Są dwie możliwości: albo w internecie krążą zwykłe plotki, albo takie naloty rzeczywiście mają miejsce, ale... nie przeprowadza ich policja, tylko oszuści podszywające się pod wspomniane instytucje.
W związku z tym apelujemy do czytelników: jeśli w waszym domu pojawią się osoby podające się za policjantów lub inspektorów Kontroli skarbowej, upewnijcie się, czy rzeczywiście są to funkcjonariusze tych służb (można w tym celu np. zadzwonić na policję). Jeśli w waszych domach już miały miejsce takie kontrole, prosimy, abyście powiadomili o tym policję lub przesłali nam informację na ten temat.