Nowelizacja prawa telekomunikacyjnego to pomysł Ministerstwa Infrastrtuktury na walkę ze spamem. Trudno oczekiwać jednak, by było to rozwiązanie skuteczne.
reklama
Do tej pory nie wymyślono jeszcze skutecznego narzędzia do walki ze spamem. Problem jest poważny, gdyż według wielu źródeł niechciane maile stanowią większość odbieranej przez nas codziennie poczty. Ministerstwo Infrastruktury chce, by uchwalona została nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego, która nałoży sankcje na osoby wysyłające spam, a także obowiązki na operatorów telekomunikacyjnych.
Uprawnienia w tym zakresie ma otrzymać Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Obowiązkiem dostawcy internetu będzie informowanie internautów o tym, że z ich komputerów rozsyłany jest spam. Będą także zobowiązani do pomocy w zablokowaniu jego wysyłania, a także do udostępnienia bezpłatnie oprogramowania, które będzie blokować wysyłanie niechcianej korespondencji.
Abonent będzie musiał w ciągu dwóch dni dostosować się do zaleceń. W przeciwnym wypadku ograniczona zostanie prędkość jego łącza do 32 kbit/s do abonenta oraz 16 kbit/s od abonenta.
Dostawcy usług telekomunikacyjnych będą także musieli stworzyć punkty, w których internauci będą mogli składać skargi na przesyłany do nich spam. Za ich brak operator może zapłacić karę od 100 do 5 tysięcy złotych.
Anna Streżyńska, stojąca na czele UKE, w rozmowie z Gazetą Prawną wyraziła nadzieję, że nowe przepisy zaczną obowiązywać jeszcze w tym roku. Obecnie projekt nowelizacji jest na etapie uzgodnień międzyresortowych, po wakacjach ma trafić do Sejmu.
Do tej pory walka ze spamem była walką z wiatrakami. Wprowadzenie odpowiednich zapisów do prawa telekomunikacyjnego jest krokiem w dobrą stronę, trudno jednak oczekiwać, by rozwiązało to problem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*