fot. - Megapająk - zrzut ekranu

UKE przyznaje, że megaustawa jest trudna i z pewnością upłynie trochę czasu, zanim wypracowana zostanie w praktyce jej właściwa interpretacja. Szczególne trudności z jej zrozumieniem mogą mieć szczególnie te podmioty, które do tej pory nie współpracowały z regulatorem i nie mają doświadczeń w działalności telekomunikacyjnej. Stąd też pomysł na stworzenie „megapająka”.

>> Czytaj też: Megaustawa podpisana. Nie wszyscy wierzą, że przyspieszy rozwój dostępu do internetu w Polsce

Opublikowany przez UKE schemat, czyli tzw. „megapająk”, opisuje poszczególne przepisy i sposób postępowania, a także wyjaśnia, jakie czynności są kolejno podejmowane w konkretnych sprawach. Ustawa została podzielona na działy, a każdy przepis posiada dołączone artykuły i załączniki wyjaśniające.

Niedługo „megapająk” zostanie uzupełniony o wzory wniosków oraz o stanowiska w sprawie wdrażania tych spośród przepisów megaustawy, które budzą najwięcej pytań i wątpliwości.

„Megapająka” znajdziecie na stronach UKE.