Unia Europejska sprawdzi, czy nowa funkcja zaprezentowana przez Facebooka nie narusza prawa.
Facebook udostępnił dziś funkcję rozpoznawania twarzy użytkownikom z całego świata, jednak nowości spotkały się z bardzo zimnym przyjęciem ze strony obrońców prywatności.
Przypomnijmy, że dzięki nowościom witryna będzie sugerowała oznaczenie na zdjęciach naszych znajomych, bez konieczności pytania ich o zgodę. Już od dawna w galerii można oznaczać znajomych bez ograniczeń, jednak do tej pory żaden mechanizm nie sugerował, że dana twarz należy do konkretnej osoby.
Funkcja wzbudziła duży niepokój również z innego powodu. Niechęć do niej powodował fakt, że została automatycznie uruchomiona dla setek milionów użytkowników, bez pytania ich o zgodę. Gerard Lommel jako jeden z członków grupy, która zajmie się sprawdzeniem zgodności z przepisami nowej funkcji, nie szczędzi słów krytyki: Tagowanie ludzi na zdjęciach powinno mieć miejsce za wyraźną zgodą internautów i nie może być włączone domyślnie.
Jak dodatkowo zauważa Lommel, tego typu proceder "może się wiązać z dużym ryzykiem dla użytkowników", a przedstawiciele Unii Europejskiej będą musieli "uzmysłowić Facebookowi, że nie może się to odbywać na obecnych zasadach".
Rozpoznawanie twarzy przez Facebooka można wyłączyć w zakładce "Proponuj znajomym zdjęcia, na których jestem", którą znajdziemy w ustawieniach związanych z prywatnością.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.