Władze Twittera po raz kolejny dają dowody na to, że wcale nie mają ochoty obserwować rosnącej liczby aplikacji do obsługi witryny.
Twitter staje się pierwszym źródłem wielu ważnych informacji, jednak autorzy usługi już od jakiegoś czasu nie są zbyt pozytywnie nastawieni do nowych programów wspomagających jego obsługę.
Jak informuje Business Insider, tym razem niemałe problemy pojawiają się w związku z przejściem Twittera z xAuth na oAuth. W skrócie: obecnie, aby zalogować się do któregoś z narzędzi, nie wystarczy już tylko podanie hasła i loginu, lecz niezbędne jest także uwierzytelnienie z poziomu przeglądarki.
To znaczne utrudnienie dla twórców aplikacji i jak podkreśla Business Insider, właśnie o to może chodzić.
Jon Gruber z Daring Fireball podkreśla na przykład: Nie mogę sobie wyobrazić innego powodu, dla którego Twitter miałby wymuszać, by aplikacje korzystały z oAuth, jak tylko by zachęcić użytkowników do korzystania z oficjalnych klientów.
Pierwsze sygnały takiego nastawienia administracji Twittera można było obserwować już na początku roku, gdy Ryan Sarver zajmujący się API Twittera napisał na forum: Deweloperzy powiedzieli nam, że chcieliby więcej wskazówek od nas dotyczących budowania aplikacji dla Twittera. Dokładniej, zapytali, czy powinni budować klienty, które naśladują działanie oficjalnych narzędzi Twittera. Odpowiedź brzmi - nie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|