Dobra reklama i duży upust gwarantują zwykle sukces sprzedaży i niestety także sukces oszustów. Kolejny raz cyberprzestępcy wykorzystali elementy socjotechniki, rozsyłając do internautów e-maile promujące rzekomy sklep internetowy mooo.com.
reklama
Niebezpieczny spam nosi nazwę ClearanceSale i w świetle kryzysu ekonomicznego oferuje 95% upust na wszystkie produkty w sklepie mooo.com. Link, który został dodany do wiadomości, ma potencjalnej ofierze przedstawić ofertę sklepu - jednak to fikcja. Pod linkiem kryje się plik ausverkauf.exe, który zawiera konia trojańskiego o nazwie Buzus.
Konie trojańskie z tej rodziny skanują zainfekowane systemy ofiar i gromadzą prywatne dane osobowe (numery kart kredytowych i internetowych kont bankowych, adresy e-mail), potem przekazują je napastnikowi. Dodatkowo szkodniki próbują obniżyć poziom ochrony komputera, tak by przestępca mógł go sprawnie zaatakować.
W rzeczywistości witryna mooo.com nie jest sklepem internetowym, ale darmowym serwisem DNS, dzięki któremu podstrony tej domeny mogą kierować odwiedzających na dowolne, inne strony internetowe.
- Jak dotąd do przekierowywania odwiedzających na konkretne strony wykorzystywane były specjalne skrypty. Na razie jest to pierwszy przypadek zastosowania w tym celu usługi DNS - tłumaczy Łukasz Nowatkowski, dyrektor techniczny w G Data Software.
Na niebezpieczeństwo nie byli narażeni użytkownicy posiadający ochronę w postaci sknera zawartości danych http, który blokuje szkodliwe strony, zanim dotrą do przeglądarek internetowych, i chroni przed nieprzyjemnymi konsekwencjami kradzieży tożsamości.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*