Teraz odbiorcy decydują o czym będą czytać
Przed gazetami drukowanymi jeszcze wiele lat życia, ale tylko pod warunkiem, że papier i druk będą istnieć obok elektronicznych kanałów dotarcia do czytelnika - uważa Rupert Murdoch, potentat na brytyjskim rynku mediów.
Rupert Murdoch to właściciel jednej z największych na świecie korporacji medialnej - News Corporation. Jeszcze nie tak dawno krytykował dołączanie płyt DVD do czasopism, teraz podczas przemówienia do członków Worshipful Company of Stationers and Newspaper Makers zmienił zdanie.
Wydawca stwierdza, że wiek XXI przyniósł ze sobą nowych odbiorców mediów. Odbiorców, którzy sami decydują o czym i kiedy chcą czytać.
W związku z tym maleje znaczenie wydawców, szefów koncernów medialnych i innych, którzy jeszcze do niedawna decydowali o tym, co będzie w mediach lansowane. Murdoch zaznacza, że nowe pokolenie użytkowników jest dobrze wyedukowane, zapoznane z nowymi technologiami, a media musza się z takimi czytelnikami zmierzyć.
Zdaniem Murdocha gazety drukowane przeżyją, jeśli papier i druk będą tylko jednym z kanałów dotarcia do czytelnika, a ich potencjał zostanie połączony z możliwościami serwisów internetowych, odtwarzaczy mp3, laptopów itd.
Wygląda na to, że sam Murdoch zorientował się w tym wszystkim dość późno. Do tej pory News Corporation raczej nie atakowała sieci swoimi produktami. Przełom nastąpił pod koniec ubiegłego roku, kiedy to w ciągu trzech miesięcy firma zainwestowała w przejęcia serwisów internetowych prawie 1,5 mld USD.
Coraz częściej słyszymy, że prasa drukowana musi odpowiednio się przekształcić, aby nie przegrać wojny z serwisami internetowymi. Gazety powinny badać preferencje swoich czytelników i szybko wyciągnąć z tych badań wnioski. W przeciwnym razie wielu specjalistów przewiduje nawet ich śmierć.