Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tanie smartfony z Androidem świetnie sprzedają się w Kenii

18-08-2011, 13:15

Urządzenia z mobilną platformą od Google'a sprzedają się w Kenii jak świeże bułeczki.

robot sprzątający

reklama


Urządzenia z Androidem często służą do przeglądania internetu, a okazuje się, że smartfony coraz chętniej wykorzystywane są także przez mieszkańców rozwijających się państw.

>>Czytaj także: iPad wciąż w centrum zainteresowania

Sonda
Czy twoja firma prowadzi bloga?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Chińska firma Huawei wspólnie z Kenijskim operatorem Safaricom zaoferowała swoim klientom urządzenie IDEOS. Już teraz smartfona kosztującego 80 dolarów nabyło ponad 350 tysięcy Kenijczyków. Liczba jest o tyle imponująca, że ponad 40 procent mieszkańców tego kraju żyje za dwa lub mniej dolarów dziennie.

Urządzenie Huawei IDEOS wyposażone jest w wyświetlacz o przekątnej 2,8 cala, aparat 3,2 megapiksela i 256 MB pamięci operacyjnej. Jest to zatem smartfon dla niewymagających użytkowników, jednak pozwala na przeglądanie sieci czy obsługę całej gamy funkcji multimedialnych.

Warto przypomnieć, że niedawno mówiło się również o tym, iż Apple także ma w planach budowę tańszej wersji iPhone'a. Miała ona jednak kosztować około 350 dolarów, zatem wciąż kilkukrotnie więcej niż łatwo dostępny sprzęt z Androidem.

Co ciekawe, aplikacje dla smartonów mają wspomóc rozwój handlu na terenie Afryki Wschodniej. Korzystając na przykład z programu M-Farm, właściciele farm mogą publikować ceny swoich produktów wraz z lokalizacją oraz wysyłać je za pośrednictwem SMS-ów. Inne narzędzia pozwalają na przykład śledzić rozpowszechnianie się chorób roślin, a wczesne przeciwdziałanie może pomóc zmaksymalizować plony.

>>Czytaj także: HTC zadowolone z przejęcia Motoroli przez Google'a


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Singularity