Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

HTC zadowolone z przejęcia Motoroli przez Google'a

16-08-2011, 16:43

Tajwański producent smartfonów ma nadzieję, że przejście Motoroli pod skrzydła Google'a pozwoli na jeszcze szybszy rozwój Androida.

robot sprzątający

reklama


Google przyznało, że w przejęciu mobilnego oddziału Motoroli chodziło głównie o patenty, które równie dobrze mogły trafić w ręce Microsoftu. Okazuje się, że również inni producenci smartfonów pozytywnie wypowiadają się na temat transakcji.

>>Czytaj także: Google: W przejęciu chodzi o patenty

Sonda
Kupisz nowego smartfona od Apple'a?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jak poinformował Reuters, HTC zapewniło we wtorek, że przejęcie Motoroli przez wyszukiwarkowego giganta nie wpłynie negatywnie na współpracę między firmami. HTC jest obecnie piątym co do wielkości producentem smartfonów, z których duża część pracuje pod kontrolą Androida, tworzonego przez Google'a.

- To jest pozytywny rozwój dla ekosystemu Androida, który mamy nadzieję, będzie pomocny w promowaniu telefonów HTC z tym systemem - powiedział rzecznik prasowy HTC. - Partnerstwo pomiędzy firmami HTC i Google pozostaje silne i ostatnie przejęcie nie będzie miało na nie wpływu.

Tak pozytywna reakcja ze strony HTC może dziwić, a jak zauważa Business Insider, Google w przyszłości nie będzie mógł sobie pozwolić na tak szeroko zakrojoną współpracę z innymi producentami smartfonów, jak do tej pory. Kolejne urządzenie z serii Nexus z pewnością wyprodukuje przecież Motorola.

>>Czytaj także: Google kupuje Motorolę Mobility


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E