Szwecja może być pierwszym krajem świata, w którym znikną płatności gotówką. Domagają się tego wpływowe związki zawodowe sektora finansowego. I mają poparcie banku centralnego.
Chodzi o powstrzymanie fali napadów na oddziały banków. Coraz częściej ich ofiarami są konwojenci i osoby zajmujące się obsługą klientów.
Przykład dał zarząd transportu miejskiego w Sztokholmie. Gdy po serii napadów na kierowców ministerstwo spraw wewnętrznych zażądało dla nich lepszych zabezpieczeń, firma sięgnęła po radykalną metodę: od ponad roku nie można już kupić biletu autobusowego za gotówkę.
W kampanię na rzecz likwidacji płatności gotówkowych włączyli się również celebryci. Choćby lider Abby, Bjorn Ulvaeus. Nie widzę przeszkód w likwidacji płatności gotówką. Nawet osoby starsze powinny się do tego przyzwyczaić, jeśli w zamian będą czuły się bezpieczniej – uważa muzyk.
Kampanię poparł bank centralny. Zdaniem jego wiceprezesa Larsa Nyberga obroty bezgotówkowe znacznie obniżają koszty prowadzenia biznesu, m.in. dlatego, że nie są już potrzebne zabezpieczenia transportu pieniędzy.
Więcej szczegółów w Gazecie Prawnej w artykule pt. Szwecja - pierwszy kraj, w którym będzie można płacić tylko kartą
Jędrzej Bielecki
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.