Ceny Surface z pełnym Windowsem 8 będą się zaczynać od 900 dolarów. W kraju takim, jak Polska, to może szokować. W krajach nieco bogatszych Surface Pro też rozczarował obserwatorów rynku, ale wcale nie chodzi o cenę.
reklama
W październiku tego roku Microsoft ogłosił ceny urządzenia Surface, ale chodziło tylko o urządzenia z procesorem ARM i systemem Windows RT.
Microsoft od początku planował udostępnienie urządzeń Surface z procesorami Intel Core i5 oraz "pełnym" Windowsem 8 Pro. Ceny tych urządzeń (Surface Pro) Microsoft ogłosił dopiero wczoraj. Okazało się, że urządzenia będą kosztować:
W powyższych cenach użytkownik dostaje piórko do pisania i rysowania, ale nie przykrywkę z klawiaturą (Touch Cover). Klawiaturę trzeba będzie dokupić osobno, co oznacza wydatek kolejnych 120 dolarów. W tej samej cenie będzie można zakupić tzw. Type Cover, czyli klawiaturę z ruchomymi klawiszami, podobną do tradycyjnej.
We wnętrzu Surface Pro oprócz procesora Intel Core i5 kryje się: 4 GB RAM, dwie kamery, ekran o rozdzielczości 1920x1080. Jest akcelerometr, żyroskop oraz cyfrowy kompas. Są oczywiście także aplikacje Microsoftu. Urządzenie waży niecały kilogram i jest nieco grubsze niż Surface z Windowsem RT i procesorem ARM. Oto tabela porównująca Surface RT i Pro.
Ceny Surface Pro wywołały wyraziste komentarze w polskim internecie. Na popularnym Antywebie Grzegorz Marczak nie mógł się opanować, aby nie wstawić demonicznego "hahahahah" do tytułu newsa o cenie Surface. Zaczęło się porównywanie cen Surface z cenami laptopów.
Szczerze powiedziawszy, porównywanie Surface do laptopa jest równie mądre, jak porównywanie iPada do komputera stacjonarnego. To oczywiste, że za cenę iPada będę w stanie kupić o wiele mocniejszy komputer stacjonarny, co nie zmieni faktu, że wielu ludzi kupi iPada. To po prostu różne kategorie urządzeń.
Surface to nie laptop. Oferuje interfejs dotykowy oraz inne "mobilne" dodatki, takie jak akcelerometr. Jest lżejszy od laptopów. Wsparcie dla piórka ma znaczenie przy wygodzie korzystania z niektórych aplikacji. Powiedzmy sobie szczerze - Surface może nie jest tani, ale nie można go nazwać drogim laptopem.
Poza tym miejmy na uwadze, że Surface to produkt amerykańskiej firmy, która chce z nim trafić najpierw do Amerykanów. Dla nas, mieszkańców kraju rozwijającego się (sic!), 900 dolarów to ogromne pieniądze. Amerykanie mogą natomiast kupić Surface z jednej wypłaty i przeżyć do końca miesiąca, nie pożyczając chleba od sąsiada.
To nie oznacza, że Surface Pro jest idealny. Rynek zachodni może dostrzec inny problem, jakim jest...
Microsoft nie chwalił się zbytnio żywotnością baterii Surface Pro. Potwierdził jednak na oficjalnym koncie na Twitterze, że Surface Pro będzie miał o połowę krótszą żywotność baterii niż Surface RT. To oznacza jakieś 4,5 godziny. Słabo.
Szczerze powiedziawszy, ta bateria to o wiele większy problem niż cena. Ludzie nie chcą kupować tabletów po to, aby wszędzie chodzić z ładowarką. A może właśnie to jest główny problem wszystkich tabletów bez procesorów ARM?
Ta bateria może położyć Surface do grobu, natomiast porównania z laptopami raczej nie. Pamiętajmy zresztą, że po premierze iPada popularne było porównywanie tabletu ze smartfonami i netbookami, zazwyczaj na niekorzyść tabletu, który był nowinką. Te porównania nie miały sensu. Sam się ich dopuszczałem i więcej tego błędu nie zrobię.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Syria odcięta od internetu. Rząd obwinia terrorystów, ale trudno mu wierzyć
|
|
|
|
|
|