Galaxy Tab 10.1N nie narusza praw Apple, ale mniejszy Galaxy Tab 7.7 już tak - uznał sąd Düsseldorfie, który bezlitośnie wydał kolejny zakaz sprzedaży urządzeń Samsunga w całej Unii Europejskiej.
reklama
Firma Samsung musi mieć bardzo złe skojarzenia z sądem Düsseldorfie. W roku 2011 właśnie tam po raz pierwszy został wydany zakaz sprzedaży Samsunga Galaxy Tab 10.1, który dotyczyły rynku całej Unii Europejskiej. Potem zakaz został ograniczony do Niemiec. Firma Samsung nie zrezygnowała jednak z ekspansji na rynek niemiecki. Udostępniła nieco zmodyfikowaną wersję urządzenia, oznaczoną jako Galaxy Tab 10.1N. Oczywiście Apple sądzi, że również ta wersja jest kopią iPada i wystąpiła do sądu o zakaz sprzedaży. Już w lutym br. sąd nie zgodził się na wydanie nakazu, od czego Apple się odwołała.
Jak informuje Florian Mueller na blogu FOSS Patents, sąd wyższej instancji w Düsseldorfie (Oberlandesgericht Düsseldorf) podtrzymał oddalenie nakazu, zatem Galaxy Tab 10.1N może być nadal sprzedawany. Za tym drobnym zwycięstwem Samsunga poszła jednak większa porażka.
Sąd wydał zakaz sprzedaży urządzenia Galaxy Tab 7.7 ważny dla terytorium Unii Europejskiej.
Sam zakaz sprzedaży urządzenia Galaxy Tab 7.7 wynikał z zakazu dotyczącego urządzenia w wersji 10.1, gdyż praktycznie różnią się one tylko rozmiarem, a prawo niemieckie zawiera pojęcie "naruszenia z tym samym rdzeniem" (kerngleicher Verstoß). Zakaz sprzedaży urządzenia w wersji 10.1 został jednak ograniczony do Niemiec, a tymczasem sąd wyższej instancji uznał, że Galaxy Tab 7.7 nie powinien być sprzedawany w UE.
Florian Mueller wyjaśnia szczegóły tej nieoczekiwanej decyzji. Oryginalnie zakaz sprzedaży tabletu w wersji 10.1 dotyczył niemieckiego oddziału Samsunga oraz firmy będącej jej właścicielem. Potem decyzja została zmodyfikowana w taki sposób, aby dotyczyła tylko spółki niemieckiej. Sąd wyższej instancji nie zgodził się z uzasadnieniem tej modyfikacji, tzn. nie uznał, aby oddzielanie spółki niemieckiej od jej większego właściciela było właściwe. Skoro oddział niemiecki jest zależny Samsunga, nie powinien być traktowany jako osobny podmiot.
Zwroty akcji w tej wojnie są bardzo, bardzo ciekawe. Serwis The Verge opublikował oświadczenia firmy Samsung, z których wynika, że firma wykorzysta wszystkie możliwości prawne, zatem sprawa będzie się jeszcze długo ciągnąć i będzie wracać także do sądu niższej instancji.
Trzeba mieć na uwadze, że ta wojna toczy się na wielu frontach. Niedawno w Wielkiej Brytanii High Court uznał, że Samsung nie jest kopią iPada, bo... nie jest tak fajny. Firma Apple została nawet zobowiązana do opublikowania oświadczenia, że Samung nie jest kopią iPada.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|