Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Sekretna broń Facebooka w Waszyngtonie

30-03-2011, 11:15

Coraz więcej osób rezygnuje z kariery w Waszyngtonie i przechodzi pod skrzydła Facebooka.

Niedawno wspominaliśmy o tym, że Facebook chce zatrudnić byłego rzecznika Białego Domu. Na tym jednak nie kończą się ambicje społecznościowego giganta.

>>Czytaj także: Baidu planuje stworzyć swój mobilny system operacyjny

Sonda
Facebook boi się o swoją przyszłość?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jak zauważa New York Times, firma sukcesywnie zdobywa nowych przyjaciół w amerykańskim rządzie. Już teraz w witrynie pracują między innymi Sheryl Sandberg oraz Ted Ullyot, którzy poświęcili kariery w Waszyngtonie, by przyłączyć się do biznesu Marka Zuckerberga.

Podstawowe pytanie, jakie stawiają obserwatorzy to: po co Facebookowi aż tak silne zaplecze polityczne? Na pierwszy rzut oka odpowiedź wydaje się oczywista. Niesamowita popularność serwisu i ciągłe poszerzanie jego wpływów powiązane z ciągłymi protestami dotyczącymi ochrony prywatności powoduje, że gigant ma się czego obawiać.

Z drugiej strony, gazeta zauważa, że już teraz bardzo istotna część kampanii wyborczych opiera się właśnie o Facebooka, a w przyszłości ma to być swoiste centrum tego typu wydarzeń. Biorąc to pod uwagę, wątpliwe jest, by jakiś polityk zechciał otwarcie walczyć z największą witryną społecznościową.

>>Czytaj także: Google przyznaje: mamy problem z wydajnością Gmaila


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR