Tym razem zdjęcie Galaxy S IV zaprezentowano w nieoczekiwanym miejscu: na oficjalnym profilu Samsunga. Nie był to jednak przypadek, a część kampanii, w ramach której koreański producent kawałek po kawałku odsłania wygląd swojego nowego flagowca.

Nie będzie zaskoczenia?

Samsung udostępnił co prawda jedynie kawałek zdjęcia na Twitterze, jednak w związku z poniedziałkowymi przeciekami, można bez wątpienia powiedzieć, że znamy już finalny wygląd urządzenia (a przynajmniej jednej z jego wersji).

W sieci pojawiło się nawet wideo prezentujące Galaxy S IV w wersji przeznaczonej na rynek chiński. Choć wciąż zastanawia obsługa dwóch kart SIM oraz dość duże rozmiary smartfona, na razie nic nie wskazuje na to, by była to podróbka.

Pomimo dostępności wideo, niektórzy wciąż podejrzewają, że urządzenie może być tylko częścią akcji dezinformacyjnej Samsunga. Czy za dwa dni koreański koncern zaprezentuje coś zupełnie nowego? Miejmy nadzieję, że tak, bo na razie sprzęt choć wygląda okazale, nie wydaje się zbyt rewolucyjny.