W październiku ubiegłego roku zamknięto internetową giełdę Silk Road, na której można było kupić nielegalne towary za cyfrową walutę Bitcoin. Właściciel giełdy popełnił kilka poważnych błędów, ale jednak udało mu się zgromadzić ogromną fortunę w bitcoinach i wszyscy pytali, co się teraz z tą fortuną stanie.

Rząd USA przejmuje 29,6 tys. BTC

Teraz jest odpowiedź na to pytanie. Biuro prokuratora okręgowego z Nowego Jorku ogłosiło, że zatrzymane wcześniej 29,6 tys. BTC zostanie skonfiskowane na mocy nakazu wydanego przez sędziego J. Paul Oetkena. Zdaniem władz te pieniądze były wykorzystywane do ułatwienia prania pieniędzy.

Teraz cyfrową walutą zajmie się agencja United States Marshals Service, która odpowiada za egzekwowanie wyroków sądów federalnych. Najprawdopodobniej rząd będzie chciał zamienić wirtualną walutę na dolary, tak przynajmniej wynika z wypowiedzi rzecznika prokuratora, którą cytuje serwis TechWorld.

Obecnie 1 BTC kosztuje ponad 900 dolarów. Wartość skonfiskowanej krypytowaluty można więc wycenić na niecałe 28 mln dolarów. 

Fortuna w Bitcoinach - grafika. z Shutterstock.com

Są jeszcze miliony do wzięcia!

Choć jest to największa dotychczas konfiskata bitcoinów, w drodze mogą być kolejne i jeszcze większe, co również ma związek ze sprawą Silk Road. Biuro prokuratora przyznało, że w ramach postępowania zatrzymano jeszcze 144,336 tys. bitcoinów, które zostały znalezione na komputerze należącym do Rossa Ulbrichta, założyciela Silk Road. 

Te "dodatkowe" bitcoiny są warte ponad 132 mln dolarów, przynajmniej według obecnego kursu. Władze chciałyby skonfiskować te środki, ale Ulbricht wyraził swój sprzeciw, twierdząc, że jest właścicielem tych środków. Warto w tym miejscu zauważyć, że FBI już wcześniej podejrzewała Ulbrichta o posiadanie osobistej cyberfortuny, ale jej wartość oceniano na 80 mln dolarów. Od czasu zamknięcia Silk Road wartość 1 BTC znacznie poszła w górę.

Jako ciekawostkę warto odnotować, że pierwsze skonfiskowanie bitcoinów miało miejsce nieco wcześniej, w ramach o wiele mniej znaczącego postępowania.

Właściciel Silk Road, Ross Ulbricht, znany także jako "Dread Pirate Roberts", musi się zmierzyć z poważnymi zarzutami obejmującymi nawet zlecanie morderstw. Nawet jeśli uda mu się utrzymać w posiadaniu jakąś część zgromadzonych środków, raczej nieprędko będzie miał okazję posłużyć się nimi na wolności.