Pewien dostawca usług telekomunikacyjnych stosował umowy, które wymagały zwrócenia całej ulgi w razie rozwiązania umowy promocyjnej. UOKiK interweniował i przy okazji przypomniał o zasadach naliczania kar umownych za rezygnację z umowy na czas określony.
reklama
Jeśli zawierasz z operatorem umowę na czas określony to musisz się liczyć z możliwością zapłacenia tzw. kary umownej, jeśli do rozwiązania umowy dochodzi z Twojej winy. Warto jednak pamiętać, że wysokość maksymalnej kary jest regulowana przepisami prawa telekomunikacyjnego.
Niestety zapomniał o tym operator Echostar Studio, który świadczył swoje usługi m.in. w Poznaniu. Przedsiębiorca ten stosował takie zapisy w umowach, które mówiły o zwrocie całej udzielonej zniżki w razie zerwania umowy.
Prawo telekomunikacyjne mówi, że w przypadku rozwiązania umowy na czas określony z winy abonenta, kara umowna nie może przekroczyć wysokości przyznanej ulgi, pomniejszonej proporcjonalnie do wykorzystanego okresu umowy. Innymi słowy jeśli umowa została zawarta na dwa lata, a ulga wyniosła 1000 zł, to w przypadku rozwiązania jej po roku operator może domagać się zwrotu maksymalnie 500 zł (czyli za połowę przewidzianego okresu).
UOKiK na początku roku wszczął postępowanie w sprawie Echostar Studio, a przedsiębiorca przyznał, że dokonywał rozliczeń bonifikat w sposób niezgodny z przepisami. Przedsiębiorca twierdził jednocześnie, że jego działanie było korzystniejsze dla konsumentów (UOKiK miał co do tego wątpliwości). Przedsiębiorca oświadczył, że z dniem 3 września 2014 r. zaniechał niewłaściwego naliczania udzielonych bonifikat. Formalnie zmiana ta nastąpiła w dniu 21 grudnia 2014 r., tj. po zmianie regulaminu świadczonych usług telekomunikacyjnych.
Na Echostar Studio została nałożona kara finansowa w wysokości ponad 12 tys. zł. Okolicznością łagodzącą było zaniechanie przez przedsiębiorcę niedozwolonych praktyk i zmiana wzorca umownego. Decyzja UOKiK nie jest prawomocna. Firma może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W tym miejscu należy dodać, że operatorzy nie raz próbują omijać przepisy dotyczące rozwiązywania umów. Na początku tego roku informowaliśmy o wysokiej karze dla Vectry za "automatyczne" przedłużanie umów. Również Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM) w swoich regulaminach zastrzegał, że umowa zawarta na czas określony ulega automatycznemu przedłużeniu na kolejny, taki sam okres. Za tę praktykę NOM dostał 194 tys. zł kary.
Warto też pamiętać, że obie strony są związane umową. Dotyczy to konsumenta, ale także przedsiębiorcy. Zdarza się, że przedsiębiorcy o tym zapominają.
Poniżej kopia decyzji ws. Echostar Studio
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|