Kanadyjski producent smartfonów szybko traci udziały na amerykańskim rynku, jednak wciąż cieszy się dużą popularnością w Azji i na Środkowym Wschodzie. By jeszcze lepiej konkurować z rosnącymi w siłę iOS oraz Androidem, RIM chce rozwijać swoje oprogramowanie bliżej wiernych sobie użytkowników.

Czytaj także: Research In Motion zawiedzie jeszcze nie raz 

Co ciekawe, choć w skali globalnej Research In Motion odnotowało w czwartym kwartale ubiegłego roku spadek sprzedaży o 45%, w przypadku Środkowego Wschodu liczba użytkowników wzrosła o 140%. Bez większego zaskoczenia niedawno jeden z szefów lokalnego oddziału RIM przyznał, że jest to najszybciej rosnący rynek dla kanadyjskiej firmy.

Równie wierni RIM są również użytkownicy z Arabii Saudyjskiej, gdzie koncern wciąż obsługuje 47 milionów klientów. Centrum rozwoju oprogramowania w Kairze ma zatrudniać lokalnych inżynierów, pomimo początkowych obaw o stabilność ekonomiczną i polityczną kraju. Na razie nie ujawniono również skali inwestycji. 

Po tym jak kilka dni temu RIM ogłosiło bardzo słabe wyniki finansowe za ostatni rok, szefowie firmy zapewnili, że korporacja zamierza w przyszłości wykorzystywać swoje największe zalety. Uważamy, że BlackBerry nie może odnieść sukcesu, jeśli będziemy się starali pozostać wierni wszystkim rzeczom i wszystkim ludziom. Zamiast tego skupimy się na naszych największych zaletach - mówił dyrektor generalny RIM Thorsten Heins.

Czytaj także: Producent smartfonów BlackBerry wciąż traci