Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Masz włączony bluetooth w komórce i jesteś właśnie nad polskim morzem? Możesz spodziewać się zatem, że na wyświetlaczu twojego aparatu pojawi się komunikat reklamowy. Po wakacjach z Bluetooth marketingiem będziemy mogli spotkać się na terenie całego kraju - zapowiadają przedstawiciele firmy Telecom Media.

Od lipca nad morzem trwa akcja promocyjna jednego z napojów, do której wykorzystywany jest B-Zone, system komunikacji marketingowej opartej na technologii Bluetooth. Rozstawione na plaży airwalle z tym urządzeniem wysyłają wszystkim, którzy znajdą się w jego zasięgu i mają w komórce włączony bluetooth, aplikację z logo marki pewnego napoju. Wysłana aplikacja zawiera m.in. plan imprez oraz możliwość pobrania specjalnie przygotowanej na potrzeby marketingowe gry.

Oczywiście za odebranie reklamy nie trzeba płacić (oprócz czasu, który poświęcimy na odebranie wiadomości oraz jej przejrzenie), a - jak twierdzą przedstawiciele producenta systemu B-Zone - można tylko zyskać: Dystrybuujemy w ten sposób kupony rabatowe, informacje handlowe, multimedia na komórki - mówi Paweł Marszałek z Telecom Media.

Przedstawiciele firmy zapewniają, że ze swoimi komunikatami trafiają "wyłącznie do tych odbiorców, którzy tego chcą i są rzeczywiście zainteresowani ich propozycją". Czy aby jednak na pewno każda osoba, która ma włączony bluetooth w komórce oczekuje na przekaz reklamowy i będzie zadowolona z jego otrzymania?

Na pewno jest to nowa, jeszcze mało popularna w Polsce metoda na dotarcie do potencjalnych klientów. Metoda, która dzięki swej innowacyjności może przyciągnąć uwagę osób uodpornionych już na tradycyjne przekazy reklamowe.

- B-Zone nam się spodobał, bo jest to alternatywny sposób na dotarcie do młodych i mobilnych konsumentów coraz mniej wrażliwych na tradycyjną reklamę - mówi przedstawiciel firmy korzystającej z usługi Telecom Media. - Docieramy do nich w miejscu i czasie, w którym nastawieni są na rozrywkę i dajemy im jakąś wartość w zamian za kontakt reklamowy. W tym przypadku jest to tylko rozrywka, ale w innych kampaniach może być to kupon rabatowy czy ciekawa informacja.

Firma Telecom Media zapowiada, iż najbliższym czasie podobna kampania zostanie uruchomiona w jednym z warszawskich centrów handlowych, a po wakacjach rozpocznie się akcja w salonach sprzedaży dużej odzieżowej sieci na terenie całego kraju.

Pomysł na wykorzystanie Bluetooth do rozsyłania reklam nie jest nowy. Dwa lata temu informowaliśmy na łamach DI o billboardach typu BlueCasting, wyposażonych w detektory urządzeń Bluetooth, które dzwonią do przechodniów pytając o zgodę na zaprezentowanie ogłoszeń reklamowych.

O ile sposób na dotarcie z reklamą jest ciekawy i może ona wywoływać pożądane efekty dla reklamodawców, to rodzi jednak pewne obawy. Specjaliści od bezpieczeństwa komputerowego ostrzegają, że przy obecnym - bardzo niskim - poziomie zabezpieczeń urządzeń mobilnych, tego typu akcje mogą zostać wykorzystane przez przestępców do podrzucania użytkownikom komórek i smartphone'ów złośliwego oprogramowania. Materiały przesłane przez Bluetooth na komórkę - zarówno niewinna reklama, jak i wirus - czekają zwykle na zatwierdzenie przez użytkownika i dopiero po akceptacji mogą zostać uruchomione. Nietrudno zatem domyśleć się, że przestępcy skwapliwie będą wykorzystywać ten fakt.

W obecnej chwili nie ma jeszcze zbyt wielu wirusów atakujących komórki, ale ich liczba cały czas rośnie - wystarczy śledzić m.in. blog firmy F-Secure, na którym dosyć często pojawiają się informacje o mobilnych niebezpieczeństwach. Eksperci od dawna ostrzegają przed nieodpowiedzialnym wykorzystywaniem technologii bezprzewodowych, w tym Bluetooth. Przeprowadzone dotychczas eksperymenty mogą napawać optymizmem jedynie... przestępców.

Oczywiście można się w dosyć prosty sposób zabezpieczyć przed tego typu niespodziankami - wystarczy wyłączać w mobilnym urządzeniu funkcję Bluetooth, kiedy z niej nie korzystamy, ewentualnie ustawić swój telefon jako niewidoczny dla innych urządzeń korzystających z tej technologii. Należy też pamiętać, by do wszelkich niespodziewanych wiadomości, jakie pojawią się na ekranie komórki, czy smartphone'u podchodzić z dużą dozą ostrożności, nie przyjmując podejrzanych przesyłek.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Więcej w tym temacie: