Dzięki skomplikowanym obliczeniom matematycznym killbill – wcześniej pod nazwą blupill – ma doprowadzić do obniżenia rachunków telefonicznych użytkowników serwisu. Usługa kosztuje kilka złotych, ale analiza może podpowiedzieć ofertę, która pozwoli oszczędzić nawet połowę miesięcznych wydatków na telefon.
reklama
Twórcy blupilla, optymalizatora wydatków na rachunki telefoniczne, wydali wersję finalną swojej usługi pod nazwą killbill (to kill a bill - "zabij rachunek"). Usługa ma zacierać podział, jakim jest oferta na kartę i abonament. Klient otrzyma propozycję najlepszej oferty, a według twórców miesięczne rachunki mogą zmaleć o połowę.
- Ta nazwa idealnie oddaje nasz cel i mówi o tym, co robimy. Chodzi nam o to, żeby zbić rachunki i żebyśmy nie musieli się już głowić nad tym, za co właściwie płacimy - tłumaczy Sebastian Barylski, szef firmy Entellico, która stworzyła usługę killbill.
Pomimo tego, iż po stronie killbilla stoi Anna Streżyńska, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, projektowi nieprzychylni są operatorzy, a w szczególności Orange. Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, ostrzega klientów sieci, że udostępnianie kodu abonenckiego może wiązać się z zerwaniem umowy. Rzecznik Play z kolei radzi podchodzić do projektu z dystansem, tłumacząc także, że prawnicy TP są w błędzie. Reszta operatorów nie wyraziła jeszcze swojego zdania na ten temat.
Twórcy serwisu zapewniają, że dane do logowania przechowywane są wyłącznie na komputerze użytkownika, a to, co trafia do killbill, jest dobrze chronione.
Skorzystanie z usługi kosztuje od 1,90 zł (przelew) do 3,69 zł (SMS). Serwis ma być dostępny jeszcze w tym tygodniu pod adresem: killbill.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|