Podstawową zasadą Agile jest wyznaczenie celów samozarządzającym się zespołom, które nie mają ustalonej hierarchii i samodzielnie decydują, jak te cele zrealizować.

Robert Stanikowski, który uczestniczył we wdrażaniu rozwiązań w jednym z australijskich banków, twierdzi, że idea Agile polega na tym, żeby nie pracować więcej, tylko mądrzej. Dzięki temu praca jest efektywniejsza, a proces decyzyjny i komunikacja w zespole wymagają mniej czasu.

Po te doświadczenia coraz chętniej chcą sięgać duże organizacje. Menedżerowie decydują się na usprawnienia, ponieważ mają świadomość, że zmiany są nieuchronne. Chodzi przede wszystkim o konieczność adaptacji pracowników do nowych warunków, czy zerwanie z wieloma tradycjami pracy. W przypadku dużych organizacji sam proces wdrożenia może trwać nawet kilka lat.

Zdaniem Sylwii Drejer-Cichuckiej - dyrektor produktu i rozwoju biznesu w brytyjskim przedsiębiorstwie zajmującym się pożyczkami krótkoterminowymi, metodyka Agile opiera się na trzech fundamentach: pierwszym jest prawo do pomyłki. Drugim - zgoda na to, że raz podjęta decyzja może zostać zmieniona. Trzecim jest stałe weryfikowanie przyjętych założeń.

Agile jest najbliższy firmom technologicznym i startupom, które muszą szybko tworzyć nowe rozwiązania, a potem znaleźć sposób na międzynarodowe skalowanie działalności. Marcin Beme, prezes Audioteki, uważa, że właśnie wdrożenie nowego modelu działania pozwoliło jego firmie wprowadzić zmiany, które finalnie uchroniły ją przed bankructwem. Chodziło przede wszystkim o ułatwienie procesu zarządzania organizacją i kontroli budżetu.

źródło: Polska Agencja Prasowa