Strona Profescon.pl, rodzaj serwisu pobieraczkowego, zaczęła wysyłać wezwania do zapłaty do osób, które nieostrożnie się zarejestrowały. Warto wiedzieć, że twórcy tej strony raczej nie pozwali do sądu Dziennika Internautów, mimo iż grozili nam pozwem. Można też wątpić, czy ta firma w ogóle istnieje, a internauci znaleźli na jej stronie ciekawy plik tekstowy z jakimś planem...
reklama
W internecie pojawia się coraz więcej wpisów o stronie PROFESCON.pl, która ma rzekomo pomagać w znalezieniu pracy, a tak naprawdę oferuje niepotrzebną e-usługę, na którą zgadzasz się w czasie rejestracji. To typowy serwis pobieraczkowy.
Dziennik Internautów ostrzegał przed PROFESCON.pl już pod koniec maja tego roku. Wszystkie zastrzeżenia pod kątem tego serwisu opisaliśmy w tekście pt. Zamiast pracy możesz dostać rachunek na 30 zł! Uwaga na Profescon.pl.
Teraz sprawa ma swój dalszy ciąg. Od wczoraj otrzymałem kilka e-maili od osób, które zarejestrowały się na PROFESCON.pl i najwyraźniej otrzymały wezwania do zapłaty. Domyślam się, że ten pobieraczkowy serwis zakończył już etap zbierania danych nieostrożnych internautów i rozpoczął kampanię wysyłania wezwań do zapłaty.
Jest to dobra okazja, aby sprawdzić, jak bardzo prawdomówni są twórcy PROFESCON.pl.
Gdy w maju pisaliśmy o usłudze PROFESCON.pl, jej przedstawicielka zagroziła Dziennikowi Internautów pozwem za jakikolwiek artykuł na temat tej firmy. Jest to typowe zachowanie serwisów pobieraczkowych. Przedstawicielka firmy powoływała się również na prawa autorskie PROFESCON.pl, twierdząc, że nie mamy prawa pokazywać zrzutów ekranu strony ani cytować regulaminu.
My jednak sądziliśmy, że mamy prawo to zrobić i nawet liczyliśmy na pozew. Taka sprawa sądowa byłaby naprawdę ciekawa. Niestety PROFESCON.pl nie zrealizował tych gróźb albo przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo. Korespondencja z przedstawicielką firmy w pewnym momencie się urwała, nie dostaliśmy żadnych żądań sprostowania tekstów, nie kontaktowali się z nami prawnicy PROFESCON.pl.
Również już w maju odnotowaliśmy, że PROFESCON.pl nie podaje na swojej stronie danych adresowych, a w regulaminie firmy był tylko NIP (554-243-48-03) należący do firmy o innej nazwie, która zawiesiła działalność, oraz numer REGON (34086934), w którym brakuje jednej cyfry.
Ponadto na głównej stronie firmy znalazł się adres Urzędu Miasta Bydgoszcz, gdzie rzekomo firma jest zarejestrowana. Ten adres ma chyba robić dobre wrażenie, bo trudno znaleźć inny powód umieszczenia go na stronie.
Kiedy spytaliśmy o nieprawidłowe dane przedstawicielkę firmy, ta stwierdziła, że firma "aktualnie i tak jest zawieszona i wznawia działalność w czerwcu pod zmienionymi (poprawionymi) danymi".
Mamy już lipiec i gdzie są te nowe, prawidłowe dane? Jak widać na załączonym obrazku, nic się nie zmieniło. W regulaminie nadal jest zły NIP i REGON (widoczne na zrzucie podświetlenie zostało dodane przez redakcję DI).
Warto dodać, że przedstawicielka PROFESCON.pl była pewna, iż firma nie ma obowiązku podawania danych adresowych na swojej stronie. Niestety taki obowiązek istnieje, a za jego naruszenie przewidziana jest kara grzywny (art. 5 i 23 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).
W listach, jakie otrzymuję w tej sprawie od Czytelników, powtarza się jedno istotne pytanie - co robić? Płacić, nie płacić?
Cóż... nie mogę Was namawiać do tego, abyście nie opłacali wykupionej rzekomo usługi. Zaraz podniosłyby się w komentarzach głosy, że namawiam ludzi do zła, sam jestem zły i cierpią na tym "uczciwe" serwisy, które mają prawo formułować regulaminy, jak chcą.
Mogę Wam jednak powiedzieć, że gdybym to ja zarejestrował się w PROFESCON.pl, teraz zgłosiłbym sprawę na policję. Nic nie wskazuje na to, aby firma PROFESCON.pl w ogóle istniała. Brak danych adresowych na stronie firmy jest naruszeniem Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Weźcie po prostu to wszystko pod uwagę.
Internauci zwrócili nam uwagę, że na stronie PROFESCON.pl da się znaleźć ciekawy plik tekstowy - http://profescon.pl/KREDYCIK/plan.txt. Ponieważ ten plik może zniknąć, poniżej zamieszczamy zrzut przedstawiający go w przeglądarce.
Oczywiście można z tego wyciągać różne wnioski, ale mamy tylko plik tekstowy na serwerze, nic więcej. Trudno to uznać za dowód jakiejś niezgodnej z prawem działalności. Niemniej postanowiliśmy opublikować dowód istnienia tego pliku, tak dla pamięci.
Czytelniczka DI, która dziś rano otrzymała wezwanie do zapłaty od PROFESCON.pl poinformowała nas, że poprosiła o fakturę za rzekomo wykupioną usługę. Czytelniczka twierdzi, że przedstawiciel PROFESCON.pl odpisał jej, iż nie wyśle faktury gdyż "takie umowy zawiera się na przykład allegro i tam też nic pani nie podpisuje".
To też ciekawe.
Z tego artykułu usunięto nazwisko przedstawicielki firmy Profescon.pl. Z informacji jakie otrzymaliśmy od policji wynika, że osoby stojące za Profescon.pl mogły podszyć się pod osobę nie związaną z firmą.
Czytaj także: E-sąd częściowo naprawiony. Teraz "pobieraczki" będą wymagać numeru PESEL!
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Pirat drogowy ukarany dzięki nagraniu internauty. Fotoradary to nie wszystko
|
|
|
|
|
|