Chmura obliczeniowa stała się dziś nieodzownym elementem rozwoju nowoczesnej firmy. Rynek cloud computingu rośnie więc w Polsce w tempie dwucyfrowym, a do grona firm wykorzystujących tę technologię dołączają coraz większe podmioty. Wciąż jednak tematyka chmury obrośnięta jest mitami i fałszywymi przekonaniami. Dziś postaramy się je rozwiać.
reklama
Chmura obliczeniowa pozwala na outsourcing procesów IT poza własne przedsiębiorstwo. W tym modelu biznesowym, w zależności od rodzaju usługi, użytkownik otrzymuje zdalny dostęp do wirtualnego sprzętu, środowiska czy aplikacji, których zakres może określać samodzielnie, dynamicznie i elastycznie. Chmura pozwala więc na rezygnację z własnej infrastruktury IT, co oznacza wymierne korzyści ekonomiczne.
W Polsce nie ma prawnej definicji chmury obliczeniowej (z ang. cloud computing), jednak obowiązujące przepisy, co do zasady, pozwalają na jej wykorzystanie. To - poza innymi benefitami - sprawia, że usługa w modelu cloud cieszy się rosnącym uznaniem wśród coraz większego grona polskich firm, w tym tych zatrudniających powyżej 500 pracowników.
Rynkowe trendy odzwierciedlają wyniki corocznego badania satysfakcji klientów Oktawave, polskiej chmury obliczeniowej dla biznesu. Badanie wykazało, że liczba firm z tego sektora, które wybrały chmurę, zwiększyła się o ponad 100% rok do roku. Innym ważnym wnioskiem płynącym z ankiety jest fakt, że bezpieczeństwo okazało się jednym z trzech strategicznych czynników, obok stabilności i skalowalności, wpływających na wybór rodzimego rozwiązania.
Fakt, że chmura jest modelem biznesowym, zakładającym korzystanie z różnorodnych usług dostarczanych przez podmiot zewnętrzny, najczęściej generuje pytania odnoszące się do takich zagadnień jak:
„Jako że żaden z tych obszarów nie został na chwilę obecną odrębnie uregulowany w kontekście chmury, znajdują zastosowanie te same przepisy, co w przypadku >>tradycyjnych<< technologii” - mówi Grzegorz Leśniewski, prawnik i manager zarządzający warszawskim biurem Kancelarii Olesiński & Wspólnicy. „Innymi słowy, praktyka z powodzeniem zaadaptowała się do istniejącej rzeczywistości prawnej”[1].
Zwykle dużo prościej wypracować umowę dopasowaną do specyficznych potrzeb klienta z partnerem, który funkcjonuje w tym samym (Polska) albo zbliżonym (Europejski Obszar Gospodarczy - EOG) otoczeniu prawnym. Obu stronom zależy wówczas na zrealizowaniu tych samych lub podobnych obowiązków, wynikających z tych samych lub pokrewnych przepisów.
Powierzenie danych osobowych do przetwarzania w ramach EOG zwykle jest dla administratora przetwarzającego dane czy mającego siedzibę w EOG łatwiejsze. Oznacza to, że firmom działającym w Polsce łatwiej jest zrealizować ich prawne obowiązki w przypadku powierzenia danych „polskiej chmurze”, niż w przypadku ich wysyłania „za ocean”, ponieważ zlokalizowani w EOG kontrahenci poruszają się w podobnych realiach prawnych - tłumaczy Grzegorz Leśniewski.
Powyższa zasada oczywiście może ulegać ograniczeniu, jeżeli usługodawca jest globalną korporacją, w której procesy decyzyjne, w zakresie zmiany wypracowanych wzorców umownych, są bardzo złożone.
Warto także zaznaczyć, że pod względem przechowywania danych osobowych, polskie prawo jest zwykle bardziej restrykcyjne, niż prawo Unii Europejskiej, zaś unijne regulacje są z kolei bardziej restrykcyjne niż amerykańskie - dodaje Grzegorz Leśniewski.
W taki sposób funkcjonuje przykładowo Oktawave, jeden z największych polskich dostawców usług w chmurze obliczeniowej. Oktawave stosuje w praktyce polskie i unijne realia prawne świadczenia tego typu usług, uwzględniając przy tym indywidualne potrzeby prawne klientów i oferując chmurę obliczeniową, która:
Należy sobie zadać pytanie, gdzie nasze dane są rzeczywiście bezpieczne? Czy w siedzibie naszej firmy czy w profesjonalnym centrum danych? Czy we własnej siedzibie dysponujemy redundantną infrastrukturą, zapewniającą odpowiednie zasoby dyskowe i obliczeniowe, awaryjnymi łączami internetowymi oraz energetycznymi, co przekłada się i na bezpieczeństwo i na wydajność, wreszcie – czy działanie firmowej serwerowni zabezpiecza monitoring działający w trybie 24/7/365 oraz systemy przeciwpożarowe?
Podobnie jak w przypadku wspomnianego outsourcingu proces przeniesienia danych do chmury powinna poprzedzić rzetelna analiza skutków takiej operacji, nie tylko od strony rachunku ekonomicznego. Jak każde działanie w życiu gospodarczym, chmura obliczeniowa - poza profitami - może wygenerować nowe wyzwania i obowiązki zarówno po stronie usługobiorcy, jak i usługodawcy. Ich prawidłowe rozpoznanie pozwoli na wypracowanie możliwie bezpiecznego modelu współpracy, a także odpowiednią aktualizację wewnętrznych firmowych procedur czy instrukcji.
„W obustronnej umowie, w ramach tzw. zasady swobody umów, między dostawcą a klientem regulowane są takie zagadnienia jak kwestie praw autorskich czy własności oraz bezpieczeństwa informacji. Zapisy umowy regulują, co zostanie wysłane do chmury, kto komu i na jakich polach eksploatacji powinien udzielić licencji oraz czy skorzystanie z tego typu usług będzie wiązało się z koniecznością np. zawarcia dodatkowych umów, zmiany wewnętrznych procedur lub poinformowania o tym fakcie określonych podmiotów” - dodaje Grzegorz Leśniewski.
Oczywiście, są branże, takie jak np. służba zdrowia, sektor bankowy czy ubezpieczeniowy, które wdrażając rozwiązania oparte o cloud computing, muszą dochować szczególnej staranności i mogą napotkać dodatkowe wymagania czy ograniczenia. Trzeba jednak mieć świadomość, że wynika to przede wszystkim ze specyfiki działalności tych sektorów. Z uwagi na szczególne znaczenie dla społeczeństwa i państwa są to branże ściśle regulowane. Jednak generalnie sama regulacja nie wyłącza możliwości wykorzystania chmury obliczeniowej.
Konieczność spełniania dodatkowych wymogów przy outsourcingu części ich aktywności branży ściśle regulowanych (takich jak wspomniane wyżej) nie jest niczym nowym i raczej nie należy spodziewać się, że wymogi te znikną tylko w odniesieniu do chmury obliczeniowej.
Obserwując funkcjonujące na poziomie UE trendy, można natomiast spodziewać się dalszej rozbudowy systemów certyfikacji chmur obliczeniowych, a więc potwierdzania przez niezależne instytucje poziomu bezpieczeństwa chmur lub zgodności ich funkcjonowania z określonymi przepisami czy standardami. Przykładowo, lista takich schematów certyfikacyjnych dla chmur obliczeniowych (CCSL) została opracowana przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Sieci i Informacji (ENISA). W przyszłości systemy certyfikacji mogą zostać powiązane z regulacjami prawnymi np. poprzez zróżnicowanie zakresów obowiązków administratorów danych powierzonych certyfikowanemu vs niecertyfikowanemu dostawcy.
Warto pamiętać, że samo pojawienie się nowej technologii zwykle nie powoduje potrzeby istotnych (gruntownych) zmian w porządku prawnym. Normy zapisane w ustawach z założenia mają bowiem na tyle ogólny i abstrakcyjny charakter, że mogą być stosowane również w odniesieniu do sytuacji, których ustawodawca nie tylko nie wyobrażał sobie w momencie ich tworzenia, ale nawet takich, które w momencie tworzenia danego przepisu jeszcze nie istniały. Podobnie więc jak pojawienie się Internetu nie spowodowało konieczności przeprojektowania całego systemu prawa w Polsce, tak i cloud computing nie doprowadzi do prawnej rewolucji, a jedynie do ewoluowania istniejących lub pojawienia się nowych, spójnych z istniejącym systemem, norm.
Korzystajmy więc z chmur, ponieważ niosą one wymierne korzyści biznesowe, dbając przy tym o właściwe procedury i zapisy umowne. n
Autor:
Dariusz Nawojczyk, CMO, Oktawave.
Od ponad 10 lat buduje strategie marketingowe, biznesowe oraz komunikacyjne dla branży B2B: hostingowej, outsourcingu usług IT oraz chmury obliczeniowej w Polsce. Pasjonat nowych technologii i nowych mediów, a także sztucznej inteligencji i teorii komunikacji.
Swoją przygodę z informatyką zaczął od programu rysującego choinkę napisanego w języku BASIC na ZX Spectrum z gumową klawiaturą. Wierzy, że komunikacja to czynienie rzeczy zrozumiałymi, piękno jest obiektywne, a wspinaczka tradowa wykuwa odwagę.
Bloger na łamach Harvard Business Review Polska (http://blogi.hbrp.pl/blog-biznesowy/author/dnawojczyk/) oraz Spider's Web (http://www.spidersweb.pl/author/dariusz-nawojczyk), autor książki „Start-up po polsku. Jak założyć i rozwinąć dochodowy e-biznes”.
[1] Przykładowo, w kontekście danych osobowych, istnieje szereg dokumentów o charakterze doradczym, które pomagają zidentyfikować i zabezpieczyć potencjalne wątpliwości – w szczególności „Opinia 5/2012 w sprawie przetwarzania danych w chmurze obliczeniowej” przyjęta 1 lipca 2013 r.
Co istotne, pojęcie „chmury obliczeniowej” występuje też w licznych dokumentach programowych i opiniach wydawanych przez różne organy krajowe i międzynarodowe, mające bezpośredni wpływ na tworzenie prawa. Sztandarowym przykładem jest tutaj np. komunikat Komisji Europejskiej z 27 września 2012 r. (COM(2012) 529 final) „Wykorzystanie potencjału chmury obliczeniowej w Europie”.
Wskazane dokumenty dowodzą przychylnego stosunku władz publicznych względem chmury obliczeniowej Pozwalają na stwierdzenie, że ustawodawca również podejdzie przychylnie do przetwarzania w chmurze, gdy zdecyduje się na jego szczegółowe, prawne uregulowanie. Ma to znaczenie chociażby w kontekście przygotowywanej od dłuższego czasu reformy unijnego prawa o ochronie danych osobowych (procesowany obecnie projekt rozporządzenia UE).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*