Rasizm, wyśmiewanie wyglądu, pochodzenia czy poglądów to skutek, a nie przyczyna problemów. To żniwo, które zebrała normalizacja agresji i przemocy w Internecie, na którą narażeni są najmłodsi. To również wina zmiany języka, którym posługujemy się na co dzień do opisywania otaczających nas zjawisk.
reklama
Eksperci ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce i Państwowego Instytutu Badawczego NASK we wspólnej kampanii pod hasłem: „Przemoc w Internecie zostawia niewidzialne rany” starają się odpowiedzieć na tytułowe pytanie dlaczego nastolatkowie doświadczają agresji w internecie i nikomu o tym nie mówią.
Celem kampanii „Niewidzialna przemoc” jest podnoszenie świadomości rodziców na temat cyberzagrożeń, zmiana ich postaw oraz przekonanie ich, że właśnie teraz, kiedy właściwie każda z dziedzin naszego życia przeniosła się do Internetu, muszą być bardzo blisko swoich dzieci. Sieć może być bowiem bardzo niebezpieczną przestrzenią, jeśli nie nauczymy młodych korzystać z niej mądrze i odpowiedzialnie.
W naszej kampanii chcemy powiedzieć, że słowa w Internecie są jak niewidzialne naboje: nie powodują realnych siniaków, złamań czy okaleczeń, ale zostają po nich ślady w postaci lęków, samookaleczeń, depresji. Dla dzieci przykra wiadomość, skierowana do koleżanki z klasy, okraszona skrótem: XD to jedynie żart, często nie zdają sobie sprawy, że dla niektórych ich kolegów to może być głęboka rana. Dorośli widzą dopiero skutki agresji, ale nie zawsze łączą je z przemocą w Internecie, która często pozostaje niewidzialna i niesłyszalna. Naszym celem jest głośny sprzeciw przeciw normalizacji przemocy, bo to, co kiedyś było obrazoburcze, dziś już nikogo nie wzrusza. Na więcej pozwalają sobie w Internecie zarówno dorośli, jak i dzieci. Nigdy przemoc i agresja nie były tak dostępne jak dzisiaj - tłumaczy Anna Choszcz-Sendrowska, Przedstawicielka SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce
Jak pokazują dane NASK1, aż 49% nastolatków doświadczyło agresji słownej w Internecie, 47% nastolatków uważa, że dominuje tam agresja i nietolerancja, a dyskusje prowadzone są w stronę wyzwisk i obelg. Młodzi ludzie przyznają, że są w sieci poniżani (19%), zastraszani (14%), a 12% z nich przyznaje, że doświadczyło rozpowszechniania na swój temat fałszywych informacji.
- Niepokoi również fakt, że dzieci rzadko proszą dorosłych o pomoc. I właśnie m.in. z tego powodu przemoc w Internecie staje się niewidzialnym zjawiskiem. Dzieci są tam nie tylko poniżane czy obrażane, ale są również narażone na szkodliwe treści, niedostosowane do ich wieku czy emocjonalnego rozwoju - mówi Agnieszka Żeglińska, Dyrektor ds. Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce pragnie więc zachęcić nastolatków, by w sytuacji, gdy czują, że „coś jest nie tak” zwracali się do dorosłych o pomoc. Rodziców z kolei zachęca, by zapoznali się z tematem cyberprzemocy i byli bardziej uważni na zachowania swoich dzieci w Internecie.
- Dla prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje stałej, bezpiecznej relacji. Tylko wtedy zbuduje prawidłowe więzi, nabierze poczucia własnej wartości, rozwinie potencjał. Środowisko opiekuńczo-wychowawcze, a więc przede wszystkim opiekun, który odpowiada na potrzeby dziecka, to inwestycja w przyszłość dziecka - uważa Barbara Rajkowska, Dyrektor Krajowy w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce
Start kampanii zaplanowano na 18 stycznia 2021 roku, czyli w Blue Monday- najbardziej depresyjnym dniu roku. Tego dnia na wielkim, interaktywnym ekranie w Warszawie przy Placu Unii można będzie zobaczyć plakat kampanii przedstawiający dzieci z binarnymi, internetowymi ranami i siniakami, które internauci mogą zmniejszyć wchodząc na www.jestemzsos.org lub oznaczając akcję w mediach społecznościowych przy użyciu hasztagu: #JestemzSOS. I tym samym dostrzec „Niewidzialną przemoc”. Zachęcają do tego na swoich profilach młodzi twórcy internetowi.
Na stronie kampanii: www.jestemzsos.org, można znaleźć nie tylko informacje o tym, jak rozmawiać z dzieckiem o cyberprzemocy oraz wskazówki, jak jej przeciwdziałać, ale także, jak zgłosić się do edukacyjnej akcji #JestemzSOS. Jest to projekt, który promuje empatię, został stworzony po to, by szerzyć tolerancyjne postawy wobec dzieci, podopiecznych pieczy zastępczej i tych z rodzin w kryzysie.
W każdej klasie, każdej grupie rówieśniczej może znaleźć się dziecko, którego nie wychowują jego biologiczni rodzice. Odseparowanie dziecka od rodziców to zawsze trudna sytuacja, to trauma, która jest z dzieckiem jeszcze długo.
- Dzieci z pieczy zastępczej czy rodzin w kryzysie, mogą być bardziej narażone także na internetową „niewidzialną” przemoc ze strony rówieśników. Zależy nam na tym, by dzieci, które trafiają do opieki zastępczej, lub te, których rodzina z pewnych względów różni się od innych, za sprawą swoich rówieśników nie czuły się w szkole czy grupie gorsze. Szkołę do projektu może zgłosić zarówno rodzić, opiekun, jak też nauczyciel. Wystarczy wejść na naszą stronę internetową i wypełnić formularz kontaktowy - mówi Katarzyna Kwiatek-Kopczyńska, Koordynatorka projektu #JestemzSOS.
Kampanię wspiera spot reklamowy. Za przygotowanie koncepcji kreatywnej i strategii odpowiada agencja VMLY&R Poland, a za produkcję Papaya Films, Badi Badi oraz Głośno. Spot wyreżyserował Antek Nykowski. Partnerem kampanii jest Screen Network, który odpowiada za komunikację DOOH. Ogólnopolska kampania prowadzona będzie w styczniu i lutym 2021 roku, a planowane działania reklamowe w telewizji, prasie i online przeprowadzi dom mediowy Wavemaker.
1 Bochenek M., Lange R. (red.), (2019), „Nastolatki 3.0. Raport z ogólnopolskiego badania uczniów”, Warszawa: NASK Państwowy Instytut Badawczy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Kupno samochodu z niepewnego źródła? Lepiej nie, bo możesz się przejechać!
|
|
|
|
|
|