Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Polski łazik na marsjańskim teście

Paweł Prus 17-05-2017, 14:12

Za kilkanaście dni Anteros, nowy kosmiczny pojazd konstruktorów z Uniwersytetu Warszawskiego, poleci do USA, by wziąć udział w testach w Mars Desert Research Station. Łazik, budowany przez trzy lata przez zespół młodych polskich konstruktorów, będzie mógł pokazać swoje możliwości w warunkach podobnych do tych, jakie panują na Marsie.

robot sprzątający

reklama


Ośrodek Mars Desert Research Station, położony na pustyni w stanie Utah, to jedyne takie miejsce na świecie, które regularnie gromadzi naukowców i konstruktorów zainteresowanych podbojem czerwonej planety. Od kilku lat regularnie pojawiają się tam również polscy naukowcy. Łazik zbudowany przez studencki zespół z Uniwersytetu Warszawskiego weźmie udział w University Rover Challenge – kilkudniowej rywalizacji pojazdów marsjańskich, które mogą w przyszłości pomóc w eksploracji tej planety.

- Amerykański ośrodek to najlepsze istniejące dziś na świecie miejsce, w którym można sprawdzić sprzęt w warunkach najbardziej zbliżonych do tych na Marsie. Do ostatniej chwili nie byliśmy pewni czy zdążymy z projektem na czas, długo trwało też zdobycie funduszy na ten wyjazd, ale szczęśliwie wszystkie problemy udało się rozwiązać i za kilka dni zaczynamy pakowanie łazika, narzędzi oraz części zapasowych – mówi Maciej Bartylak, szef zespołu.

Na finiszu projektu, zespół z Uniwersytetu Warszawskiego nawiązał współpracę z RDLabs, warszawskim laboratorium badawczo-rozwojowym, które założył Paweł Chodaczek, przedsiębiorca znany ze swoich osiągnięć w branży nowych technologii. RDLabs udzieliło drużynie UW wsparcia w zakresie know-how i logistyki, a Paweł Chodaczek zdecydował się pokryć większość kosztów związanych z wysłaniem łazika i zespołu konstruktorów do USA.

- Zdaję sobie sprawę, że wiele osób wciąż traktuje to jako mrzonki albo zabawę, ale jestem przekonany, że lot na Marsa jest kwestią zaledwie kilku lub kilkunastu lat, a Polska nauka ma taki potencjał, że możemy poważnie myśleć o udziale w tego typu projekcie – mówi Paweł Chodaczek.

Anteros to następca łazika Axolotl 2.0, który rok temu zdobył 3. miejsce w UK University Rover Challenge. Nowy łazik dostał jeszcze lepsze zawieszenie, napęd oraz silnik. Udoskonalone zostało ramię pojazdu, od nowa został napisany kod sterujący łazikiem. 1-go czerwca polski łazik zmierzy się na pustyni w Utah z 35 podobnymi pojazdami zbudowanymi przez zespoły naukowe z całego świata. Każdy pojazd będzie miał do wykonania cztery misje polegające m.in. na wykonaniu odwiertów i zbadaniu próbek gleby, dostarczeniu astronautom niezbędnych narzędzi, zatankowaniu paliwa do generatora czy transporcie nietypowych przedmiotów po wyjątkowo trudnym, „marsjańskim” terenie. Jedno z zadań Anteros ma wykonać w pełni autonomicznie: nie tylko samodzielnie nawigując w trudnym terenie, ale także wykorzystując tzw. widzenie maszynowe do rozpoznania tego, co dzieje się na trasie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *