Pod koniec października jeden z dużych banków zaalarmował wolskich policjantów, że na jedno z firmowych kont wpłynęły pieniądze pochodzące prawdopodobnie z przestępstwa dokonanego za pomocą phishingu. Sprawą zajęli się specjaliści z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą.

Jak ustalili śledczy, w czerwcu Jacek R. kupił firmę z szerokim zakresem usług. Na podstawie dokumentów firmowych założył rachunek bankowy. W ciągu kilku dni na konto wpływały w pięciu transzach pieniądze w łącznej kwocie prawie 190 tysięcy euro. Okazało się, że pieniądze pochodzą z włamania na konto bankowe obywatela Hiszpanii.

Czytaj też: Podatek od wygranej pretekstem do oszustwa

Czujność i jednocześnie podejrzliwość pracowników banku doprowadziła do zablokowania konta firmowego. Uniemożliwiono podjęcie gotówki i wezwano policję. Kiedy 39-letni Jacek R. i 41-letni Łukasz P. zorientowali się, że nie mogą podjąć gotówki, zgłosili się do placówki bankowej. Wtedy wpadli w ręce funkcjonariuszy policji. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi.

W prokuraturze rejonowej usłyszeli zarzuty włamania, naruszenia tajemnicy korespondencji i oszustwa komputerowego. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.