W grupie wiekowej 10-29 lat zaledwie 7% Polaków oglądało TV stacjonarnie w 2022 roku, w porównaniu z 21% w 2007 roku. Jednocześnie rośnie zainteresowanie platformami streamingowymi, zwłaszcza tymi oferującymi transmisje sportowe na żywo.
reklama
W ostatnich latach obserwujemy ciekawą ewolucję sposobów, w jakie Polacy konsumują treści wideo. Od tradycyjnej telewizji coraz śmielej przeskakujemy na platformy streamingowe.
Ale co właściwie stoi za tą zmianą i co oznacza dla przeciętnego użytkownika?
Wydaje się, że zmiana nastawienia do mediów w Polsce idzie w parze z globalnymi trendami. W USA już 99 proc. gospodarstw domowych korzysta z co najmniej jednej platformy streamingowej, a Polska stopniowo podąża tą drogą. Szczególnie młodsze pokolenia pokazują, jak duże mają zapotrzebowanie na elastyczność i dostępność treści.
W 2022 roku tylko 7 proc. Polaków w wieku 10–29 lat oglądało telewizję stacjonarną – to spadek o 14 proc. w porównaniu do roku 2007.
Z kolei osoby w wieku 60+ oglądają tradycyjną telewizję coraz częściej.
Przede wszystkim, oferty platform streamingowych są coraz bardziej atrakcyjne, szczególnie w obszarze transmisji sportowych na żywo, które z roku na rok zyskują na znaczeniu. Millenialsi i Generacja Z wyraźnie preferują oglądanie sportu w internecie, a nie na tradycyjnym ekranie telewizora. Dlatego platformy takie jak MEGOGO, oferujące m.in. możliwość oglądania na żywo, zdobywają popularność, zwłaszcza wśród młodych ludzi.
75% millenialsów i przedstawicieli pokolenia Z woli oglądać sport w sieci - podaje Muvi.com.
Oczekuje się, że do 2027 roku ten rodzaj streamingu będzie stanowił 40% wszystkich wydarzeń online.
Potwierdzają to dane z USA, gdzie transmisje sportowe są już przenoszone na wyłączność platform streamingowych. Przykładem jest niedawny mecz NFL pomiędzy Kansas City Chiefs a Miami Dolphins, który obejrzało 22,8 mln widzów, ale tylko w usługach streamingowych.
W Polsce widzimy zwiększone zapotrzebowanie na treści sportowe dostępne szybko, bez długiego procesu uzyskiwania dostępu - mówi Artur Pacuła z MEGOGO. Dodaje, że osobom aktywnym poleca się aplikacje mobilne, dzięki którym można oglądać wydarzenia na żywo.
Ciekawostką jest zasada “must carry, must offer”, która oznacza, że niektóre kanały telewizyjne (m.in. TVP, Polsat, TVN) muszą być udostępniane operatorom kablowym i streamingowym, a ci mają obowiązek włączenia ich do swojej oferty. Prawa do transmisji meczów Euro 2024 i 2028 posiada TVP.
Choć tradycyjna telewizja wciąż ma swoich zwolenników, zwłaszcza wśród starszego pokolenia, to dane wskazują na stopniowy spadek jej popularności. Obecnie Polacy spędzają przed telewizorem średnio 3h 55 minut dziennie, co jest pierwszym przypadkiem, gdy średni czas spędzany przed telewizorem spadł poniżej 4 godzin. To pokazuje, że trend ku cyfrowym rozwiązaniom będzie tylko postępował.
Warto też wspomnieć o zmianie nawyków konsumenckich – Polacy cenią sobie kontrolę nad wydatkami i choć chętnie subskrybują różne usługi, to z badań ING Banku Śląskiego wynika, że 80 proc. z nas chce mieć kontrolę nad wydatkami na subskrypcje.
Zmiana z tradycyjnej telewizji na streaming to nie tylko trend, ale i oznaka zmian w preferencjach i stylu życia Polaków. Widać, że jesteśmy na najlepszej drodze do tego, aby nasze doświadczenia medialne były coraz bardziej personalizowane i dostosowane do indywidualnych potrzeb.
Foto: pikisuperstar, Freepik
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|