Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Polacy mogą kupić laptopa od OLPC

18-11-2008, 10:46

Laptopy XO opracowane w ramach projektu OLPC można od wczoraj nabyć w Europie. Wystartowała druga edycja charytatywnego programu G1G1, w ramach której nabywca płaci za dwie maszyny i otrzymuje jedną. Fani gadżetów czekali na to wydarzenie od stycznia.

Program G1G1 ("give one, get one" czyli "daj jeden, weź jeden") po raz pierwszy został zrealizowany w USA pod koniec 2007 roku. Nabywcy płacili wtedy 399 dolarów za dwie maszyny i otrzymywali jedną z nich. Drugi komputer był przekazywany dziecku z biedniejszego państwa, aby mogło się ono nauczyć podstaw obsługi komputera.

W styczniu ówczesny prezes fundacji OLPC Walter Bender zapowiedział, że laptopy XO będą dostępne także w Europie. Wcześniej nie było to możliwe z powodu braku odpowiednich certyfikatów. Wczoraj zapowiedź została zrealizowana. Ruszyła druga edycja programu G1G1, w której mogą uczestniczyć także Europejczycy.

Listę krajów, których mieszkańcy mogą zamawiać laptopy, znajdziemy na stronie fundacji OLPC. Jest wśród nich Polska, innej kraje UE, także Rosja, Szwajcaria i Turcja. Zamawianie laptopów odbywa się (dla wszystkich tych krajów) za pośrednictwem specjalnej strony w sklepie Amazon. Sklep ten będzie pomagał fundacji OLPC w rozprowadzaniu laptopów "get" (czyli dla darczyńców).

Złożenie zamówienia będzie wymagało wcześniejszej rejestracji. Dopiero potem zainteresowani otrzymają informacje o tym, jak dokonać płatności. Cena dwóch laptopów (kupionego i darowanego) wynosi 275 funtów (niektóre źródła błędnie podają ceny £268 oraz £536). W cenę nie wliczono kosztów przesyłki.

Sprzedawane w Europie modele będą wyposażone w dwie wtyczki (brytyjską i europejską) oraz klawiaturę w układzie angielskim/międzynarodowym. Podobnie jak w zeszłym roku, możliwe jest zapłacenie tylko za laptopa, który trafi do biednego dziecka.

Nie wiadomo dokładnie, jak długo trzeba będzie czekać na zamówioną maszynę. W USA czas oczekiwania może wynieść 30 dni. W Europie prawdopodobnie jeszcze dłużej. Można się spodziewać, że pierwsze maszyny trafią do nabywców na Starym Kontynencie w przyszłym roku.

Pierwsza edycja programu G1G1 była sukcesem. Laptopy można było zamawiać przez 6 tygodni. Wygenerowało to sprzedaż na poziomie 160 tys. maszyn. Z tego ok. 100 tys. trafiło do uczniów m.in. w Ruandzie i Haiti (niektórzy darczyńcy płacili tylko za laptopa "give").

W tym roku można się spodziewać większego sukcesu, bo XO będzie dostępny także w Europie. Nie wiadomo tylko, jak na program wpłynie rynkowa rzeczywistość. W zeszłym roku mini-notebook był interesującą nowinką. Dzisiaj rynek tzw. netbooków jest już dość rozwinięty i XO nie jest jedyną maszyną tego typu. Z drugiej strony XO pozostaje urządzeniem nietypowym. Jest dostosowany do warunków ekstremalnych i wyposażony w nietypowe oprogramowanie. To również chyba jedyny mini-notebook w tak wesołym odcieniu zielonego.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *