Chiński gigant nie zwiększałby płac swoim pracownikom, gdyby nie został do tego zmuszony przez zewnętrzne czynniki - zapewnia serwis DigiTimes, który powołuje się na dostawców części.
Jak podaje DigiTimes, azjatyccy dostawcy części zapewniają, że Foxconn ma przed sobą istotne problemy. Podwyżka ma zwiastować jeden z nich.
Pod koniec ubiegłego tygodnia przedstawiciele Foxconnu poinformowali, że pracownicy fabryk mają zarabiać o 16-25% więcej już od kolejnego miesiąca. Podstawowe wynagrodzenie początkujących pracowników we wszystkich chińskich fabrykach Foxconnu jest tutaj już teraz znacznie wyższe niż to ustanowione przez lokalne władze - chwaliła się korporacja, choć jak na ironię, może to być oznaka problemów w firmie.
DigiTimes zauważa, że podwyżki sugerują, iż Foxconn ma coraz większe trudności ze zdobyciem pracowników. W przyszłości problem ten może istotnie wpłynąć na liczbę dostarczanych do sklepów najpopularniejszych gadżetów, m.in. firmy Apple, Sony czy Microsoftu.
Przedstawiciele chińskiego giganta przyznają, że w najbliższym czasie polityka firmy będzie zakładała zmniejszenie liczby zatrudnionych osób, a także godzin pracy, jednak przy zachowaniu dotychczasowych przychodów. Od 2010 roku Foxconn informował już o trzech podwyżkach, podnosząc w tym czasie wynagrodzenie swoich pracowników niemal dwukrotnie.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.